Przygotowanie przez Automobili Lamborghini limitowanego do dwudziestu egzemplarzy coupe Reventon okazało się strzałem w dziesiątkę. Kolekcjonerska maszyna z efektowną karoserią z włókien węglowych i unikatowymi rozwiązaniami technicznymi rozeszła się zanim ujawniono ją publicznie, a potem klienci chcieli jeszcze więcej. I Lamborghini dało jeszcze więcej: Reventon Roadster, Sesto Elemento, Veneno w dwóch wersjach nadwoziowych, Centenario w dwóch wersjach nadwoziowych, SC18 Alston, Sian FKP 37 w dwóch wersjach nadwoziowych, Essenza SCV12, SC20 Alston, Countach LPI 800-4 oraz duet Invencible i Autentica.
Reventon był pierwszym modelem zaprojektowanym w całości przez fabryczne Lamborghini Centro Stile, które rozpoczęło swoje funkcjonowanie w 2005 roku. Na 20-lecie działalności oddziału przygotowano kolejny specjał z kategorii few-off. Było nim hybrydowe super coupe Fenomeno, najmocniejszy i najszybszy, drogowy samochód w historii marki. Maszynę odsłonięto podczas kalifornijskiego The Quail, A Motorsports Gathering w połowie sierpnia 2025 roku.
Fenomeno jest pierwszym Lamborghini, na którym umieszczono przeprojektowane kilka miesięcy wcześniej logo marki. Zupełnie nowa karoseria auta, wykonana w całości z włókien węglowych, pełna jest motywów znanych z innych modeli marki. To między innymi przednie światła mające przypominać rogi byka, tylne światła w kształcie liter Y, których górne ramiona również przypominają rogi byka, ogromne wloty powietrza, w tym wydajne wloty typu NACA, sześciokątne detale oraz jednoznacznie rozpoznawalne proporcje z nisko opadającym nosem i wydłużonym ogonem. Oraz kolor: premierowy egzemplarz pokryto żółtym odcieniem Giallo Crius.
Punktem wyjścia dla kolekcjonerskiego coupe była platforma Revuelto, flagowego Lamborghini produkowanego od 2023 roku. Sprowadza się ona przede wszystkim do lekkiego kadłuba z włókien węglowych, umieszczonego centralnie silnika spalinowego V12 oraz układu hybrydowego, który zapewnia napęd obu osi. Włosi chwalą się, że w przypadku Fenomeno poprawiono pracę bocznych chłodnic o prawie jedną trzecią.
W dwuosobowej kabinie z trzema wyświetlaczami znalazły się nowe detale, elementy z włókien węglowych wyprodukowane w druku 3D, nowe fotele kubełkowe oraz nowe oświetlenie. W ramach programu Ad Personam mamy niemal nieograniczony wybór kolorów wykończenia wnętrza i ponad czterysta odcieni, z których można wybierać kolor nadwozia.
Wolnossące V12 o pojemności prawie 6,5 litra otrzymało przeprojektowany rozrząd, z którym kręci się swobodnie do 9,5 tysiąca obrotów na minutę. Moc silnika podskoczyła z 825 do 835 koni mechanicznych przy 9,25 tysiącach obr/min. To rekordowe 128,5 KM z jednego litra. Maksymalny moment obrotowy utrzymano na poziomie 725 niutonometrów przy 6,75 tysiącach obr/min. Już 80% maksymalnego momentu obrotowego dostępna jest od 3,5 tysiąca obrotów na minutę. Za V12 umieszczono 8-stopniową, dwusprzęgłową skrzynię biegów, w której ostatni bieg służy przede wszystkim do oszczędzania paliwa. Przekładnia oferuje m.in. możliwość redukcji kilku biegów naraz poprzez przytrzymanie łopatki przy kierownicy.
W ramach układu napędowego zainstalowano trzy silniki elektryczne. Pierwszy został zintegrowany ze skrzynią biegów. Dostarcza on dodatkowe niutonometry i pracuje jako rozrusznik oraz generator ładujący baterie. Motor generuje maksymalnie 110 kW oraz 150 Nm i w razie potrzeby współpracuje z dwustopniową przekładnią, zapewniając na przykład elektryczny napęd obu osi. Kolejne dwa silniki elektryczne pracują na przedniej osi i generują po 110 kW oraz 350 Nm każdy. Ważą tylko po 18,5 kilograma. Pracują one niezależnie i sterowane są systemem rozdziału momentu obrotowego, który pozwala na znaczą poprawę przyczepności w zakrętach.
Z myślą o Fenomeno powiększono litowo-jonowe baterie z niespełna czterech do siedmiu kilowatogodzin. W trakcie jazdy są one ładowane z pomocą systemu odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania. Maksymalna moc układu napędowego dobiła do rekordowych 1080 koni mechanicznych (w tym do 245 KM z silników elektrycznych). To o 65 koni więcej, niż w przypadku Revuelto. Fenomeno zostało tym samym najmocniejszym, drogowym Lamborghini w historii! Osiągi: od zera do setki w 2,4 sekundy, od zera do 200 km/h w zaledwie 6,7 sekundy i prędkość maksymalna ponad 350 kilometrów na godzinę!
Do coupe trafiło również kilka nowych rozwiązań. Maszynę wyposażono w adaptacyjne zawieszenie z regulowanymi ręcznie amortyzatorami. W każdym rogu zainstalowano nowe, węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe CCM-R Plus, wzorowane na długodystansowych samochodach wyścigowych kategorii Hypercar. Tarcze na przedniej osi mają aż 420 milimetrów średnicy, a na tylnej 410 milimetrów. Specjalnie dla Fenomeno przygotowano również ogumienie Potenza Sport produkcji Bridgestone, na którym po przebiciu, a nawet przy całkowitym spadku ciśnienia, dzięki technologii Run Flat będzie można pokonać do 80 kilometrów z prędkością do 80 km/h. Opcją są półslicki Potenza Race homologowane do użytku drogowego, które sprawdzą się najlepiej na torach wyścigowych.
Ostatnia, największa nowość to czujnik 6D, który jest sercem systemu kontroli dynamiki auta, czyli pracy układu napędowego, zawieszenia, hamulców i tak dalej. Jego zadaniem jest stałe mierzenie przyspieszeń poprzecznych, wzdłużnych i pionowych oraz prędkości kątowej w osiach pochylania, przechyłu i odchylenia. Wszystko to pozwala na dostosowywanie się pojazdu w czasie rzeczywistym do każdej sytuacji na drodze. W przypadku samego układu hamulcowego pozwoliło to na skrócenie drogi hamowania o około jedną dziesiątą (do 30 metrów podczas hamowania ze 100 km/h).
Coupe Fenomeno, zgodnie z najlepszymi tradycjami Lamborghini, wzięło swoją nazwę od imienia byka. Tym razem upamiętniono zwierzę walczące z matadorami w Meksyku w 2002 roku, któremu za wyjątkowe występy darowano życie. Nazwa auta w dosłownym tłumaczeniu oznacza "fenomenalny". Jego produkcję ograniczono do dwudziestu dziewięciu egzemplarzy.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 16.08.2025