Zdjęcie Mercedes-Benz SLR McLaren

Mercedes-Benz SLR McLaren

Zobacz zdjęcia (228)
  • 626 KM
  • 780 Nm
  • 3.6 s
  • 335 km/h
Przybliżony czas czytania: 6 minut.

W latach 1998-1999 zespół McLaren Mercedes dzielił i rządził w Formule 1 a prowadzący ich bolid Mika Häkkinen zdobył dwa tytuły mistrzowskie. Obie firmy miały już na swoich kontach spektakularne samochody drogowe, wystarczy wymienić Mercedesa CLK GTR czy McLarena F1. Niemcy i Anglicy postanowili połączyć siły aby stworzyć doskonały supersamochód, który przewyższałby konkurencję podobnie jak bolidy F1. Tak właśnie powstał Mercedes SLR McLaren.

Pierwszy prototyp zaprezentowano w 1999 roku, wtedy jeszcze w jego nazwie nie było członu McLaren. Z zewnątrz prototyp przypominał późniejszy model produkcyjny, oprócz tego, że nie miał dachu. Wtedy Mercedes nie podał żadnych konkretnych informacji dotyczących ewentualnej produkcji.

Na seryjnego SLR trzeba było czekać aż do 2003 roku, ale trzeba przyznać, że warto było. To w końcu nie jest zwyczajny samochód sportowy. To efekt współpracy trzech firm: Mercedesa, McLarena i AMG. Każda z nich dała SLR'owi to, co ma najlepsze. Efekt jest spektakularny - to piękny, nowoczesny, piekielnie szybki i jednocześnie wygodny i praktyczny samochód. Nazwa SLR nie jest przypadkowa. W ten sposób Mercedes oznaczał swoje wyścigówki z lat pięćdziesiątych. Samochód ma także wiele cech wspólnych ze współczesnymi bolidami, jednak o tym później.

Na razie skupmy się na nadwoziu. Nie można go pomylić z niczym innym. Aerodynamiczny, masywny, po prostu wspaniały. Srebrna strzała - tradycyjny kolor najszybszych Mercedesów. Kształt przodu nawiązuje do bolidów F1. Tu i ówdzie znajdują się wloty powietrza, chłodzące potężną jednostkę. SLR ma w oryginalny sposób otwierane drzwi, choć bardziej na miejscu wydawałyby się skrzydła mewy. Tylne światła wykonano w technologii LED, z przodu oczywiście xenony. Na tylnej klapie zamontowano niewielki, unoszony spojler, który podczas hamowania ustawia się w pionie, działając jako hamulec aerodynamiczny. Całości dopełniają niespotykane nigdzie indziej felgi i lusterka a także wydech zamontowany bezpośrednio za przednimi kołami. Jak powszechnie wiadomo wszystkie V8 AMG brzmią znakomicie ale to nic w porównaniu z SLR. Jego dźwięku nie da się opisać, a najbliższy oddania sedna był Jeremy Clarkson, mówiąc, że SLR brzmi jak Zeus gromowładny, płuczący gardło gwoździami.

Wnętrze SLR jest trochę zbyt zwyczajne jak na taki samochód, wygląda jakby zapożyczono je ze zwykłego Mercedesa. Prototypowy egzemplarz pod tym względem prezentował się trochę lepiej. Jak przystało na auto tej klasy niemal wszystko pokrywa skóra, spod której nieśmiało wygląda karbon. Już na pierwszy rzut oka widać, że fotele zapewniają świetne trzymanie boczne, a ci którzy na nich jeździli twierdzą, że są wygodne. Nawet nie wypada wspominać, że klima, nawigacja i system multimedialny są w standardzie. Pewnym zgrzytem jest konsola środkowa wykonana z pomalowanego na srebrno plastiku. O ile przyzwyczailiśmy się do plastikowego drewna w japońskich autach średniej klasy, o tyle imitacja aluminium w takim aucie to całkowita pomyłka. Osobiście nie przypadł mi do gustu kształt kierownicy. SLR ma jednak coś, czego mogą mu pozazdrościć konkurenci: po pierwsze spory bagażnik i po drugie dobrą widoczność we wszystkie strony.

Teraz czas na rewelacje techniczne. Otóż rama typu monocoque a także elementy nadwozia zostały wykonane z włókien węglowych. Materiały i sposób ich użycia wskazują na bliskie pokrewieństwo z Formułą 1. Tutaj wielką rolę odegrało doświadczenie McLarena w posługiwaniu się karbonem. Dzięki tym zabiegom SLR jest nie tylko lekki ale także nieprawdopodobnie sztywny, co udowodniły między innymi próby zderzeniowe. Niestety lekka w tym aucie jest tylko konstrukcja. Takie elementy jak silnik, automatyczna skrzynia czy luksusowe wyposażenie niestety swoje ważą. Masa całego samochodu to niemal 1800 kg.

Na szczęście zastosowany tutaj silnik jest na tyle potężny, że nawet z autobusu uczyniłby wyścigówkę. Teoretycznie jest to 5,5 litrowa jednostka V8 stosowana w Mercedesach SL, SLK czy G z oznaczeniem 55 AMG. Jednak na potrzeby SLR został nieco podrasowany. Zamiast 500 koni rozwija aż 626, w 2003 roku była to niebotyczna moc. Sam silnik nie tylko pięknie ciągnie do przodu i brzmi ale także świetnie wygląda po otwarciu maski. Widać wyraźnie, że zamontowano go za tylną osią, tak że wręcz wnika do kabiny. Sama jednostka jest dosyć prosta: pojedyncza sprężarka, 3 zawory na cylinder i jeden wałek rozrządu w głowicy. Silnik jest ręcznie budowany w siedzibie AMG. Każdy motor składa do kupy tylko jeden inżynier, którego nazwisko widnieje na tabliczce znamionowej. Do przeniesienia napędu wykorzystano 5-biegową skrzynię automatyczną typu Tip Tronic, która umożliwia ręczną zmianę przełożeń za pomocą dźwigni lub przycisków z tyłu koła kierownicy. W 2003 roku był to najszybszy na świecie samochód z automatem. Tradycyjnie dla Mercedesa napęd przenoszą tylko tylne koła. Kontrola trakcji jest tutaj niezbędna, choć oczywiście można ją wyłączyć. Prędkość maksymalna to 335 km/h a sprint do setki zajmuje 3,8 sekundy. Wóz pali jak smok, ale kogo to obchodzi.

SLR był jednym z pierwszych seryjnych samochodów, w którym zastosowano ceramiczne tarcze hamulcowe. Wcześniej Mercedes eksperymentował z takim rozwiązaniem w drogowej wersji CLK GTR. W tamtym modelu hamulce wydawały nieprzyjemne dźwięki podczas hamowania, kiepsko działały przy mokrej drodze a same tarcze po prostu pękały. W SLR hamulce są zdecydowanie bardziej dopracowane. Testujący go dziennikarze zachwycali się ich fenomenalną wydajnością, ale jednocześnie narzekali na problemy z precyzyjnym dozowaniem siły.

Mercedes McLaren SLR to prawdziwa rewolucja na rynku samochodów sportowych. Oferuje fantastyczne osiągi, styl i komfort podróżowania a nawet można powiedzieć, że jest praktyczny. Trudno znaleźć rywala z podobnymi cechami, najbardziej oczywiste wydaje się tutaj Ferrari 599 Fiorano. Oba samochody są porównywalne, wybór zależy od osobistych preferencji. I jeszcze jedno.. SLR kosztuje "tylko" 455 000 euro.

Tekst: Piotr Talik
Ostatnia aktualizacja: 23.11.2007

Skomentuj na forumUdostępnij
Galeria (zdjęć: 228)
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 1
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 2
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 3
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 4
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 5
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 6
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 7
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 8
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 9
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 10
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 11
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 12
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 13
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 14
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 15
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 16
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 17
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 18
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 19
  • Mercedes-Benz SLR McLaren - Zdjęcie 20
Zdjęcia: Mercedes-Benz, McLaren Dane techniczne i osiągi
Rocznik2003
Typsupercar
Cena455 000 €
UKŁAD NAPĘDOWY
Silnik spalinowyV8
  Położenieprzód
  Pojemność5439 cm³
  Moc626 KM
  Moment obrotowy780 Nm
Skrzynia biegówauto, 5 st.
Napędtył
WYMIARY
Masa1768 kg
Długość4656 mm
Szerokość1908 mm
Wysokość1261 mm
Rozstaw osi2700 mm
Rozstaw kół przód/tył1638/1596 mm
Opony przód245/40 ZR 18
Opony tył295/35 ZR 18
Zbiornik paliwa98 l
OSIĄGI
0-100 km/h3.6 s
0-200 km/h10.6 s
0-300 km/h28.8 s
Prędkość maks.335 km/h
Średnie spalanie14.5 l/100km
Inne prezentacje