Salon samochodowy w Genewie w 2007 roku przyniósł odpowiedź Audi na coupe serii 3 spod znaku BMW oraz model CLK produkowany przez Mercedesa - luksusowe coupe A5. Niemcy przygotowali od razu podwójne uderzenie, obok A5 zadebiutowało od razu agresywniejsze S5.
Z zewnątrz pojazd można odróżnić od zwykłej wersji (poza obecnością czerwonego znaczka S5 na przedzie, tyle i zaciskach hamulców) po czterech końcówkach układu wydechowego, większych i inaczej stylizowanych wlotach powietrza z przodu, zadziorniejszych zderzakach, chromowanych elementach osłony chłodnicy i bocznych lusterek, wyraźniejszym wygięciu pokrywy bagażnika spełniającym rolę spoilera oraz 18-calowych felgach w miejscu siedemnastek. Resztę już znamy - dyskretna dynamika i elegancja oraz muskularna linia boczna będące dziełem Waltera de Silvy, który zyskał sławę przede wszystkim dzięki pięknym projektom dla Alfy Romeo. Przy wszystkich tych zmianach S5 jest symbolicznie dłuższe i niższe niż A5. Zaprojektowane z fantazją oświetlenie auta skrywaj lampy ksenonowe HID oraz diody LED. W opcji można zamówić system dynamicznego oświetlania zakrętu (adaptive light). Przy ostrym hamowaniu automatycznie aktywują się także światła awaryjne. O bezpieczeństwo dba stalowa konstrukcja o specjalnym ułożeniu bocznych słupków gwarantujących podczas dachowania jak największą przestrzeń na przeżycie oraz cały zastęp poduszek powietrznych i zagłówki.
Napęd przenoszony jest poprzez manualną skrzynię biegów stale na wszystkie cztery koła przez sztandarowy system Quattro w stosunku 40% momentu na przód i 60% na tył z możliwością dynamicznej zmiany tych proporcji w zależności od sytuacji. Pięciowahaczowe zawieszenie z przodu i oparte na wahaczach trapezowych z tyłu wyposażono we wzmocnione stabilizatory oraz sprężyny i amortyzatory potęgujące trzymanie się jezdni w każdych warunkach.
Zamiast tradycyjnego kluczyka mamy zdalny pilot z pamięcią przechowującą aktualne dane o samochodzie, które można wykorzystać podczas przeglądu. Aby odpalić auto nie trzeba nawet wyjmować urządzenia z kieszeni. W ramach wyposażenia podkreślającego sportowy charakter auta znalazła się między innymi wielofunkcyjna kierownica wykończona skórą, elektrycznie regulowane fotele z wytłoczonym logo S5 oraz aluminiowe akcenty. Klient poza aluminium może wybrać jeszcze detale z drewna, włókien węglowych bądź nierdzewnej stali. Audiomaniacy otrzymują system marki Bang & Olufsen z 14 głośnikami, który przy większych prędkościach automatycznie podkręca atmosferę zwiększając głośność. W ramach wyposażenia może znaleźć się między innymi automatyczna, 3-strefowa klimatyzacja, tempomat, ogrzewanie postojowe sterowane pilotem, cyfrowy i analogowy odbiór TV oraz system obsługi głosowej (w języku niemieckim lub angielskim).
Pod maską ukryto tu aluminiowe V8 z bezpośrednim wtryskiem paliwa znane z modelu RS4 umieszczone właściwie za przednią osią. S5 może pochwalić prawie 90 KM więcej niż ma najmocniejsze A5. Niestety jest to również znacząco mniej niż w RS4 (420 KM). Przyspieszenie do setki sięga nieco ponad pięciu sekund. Prędkość maksymalna tradycyjnie pozostaje elektronicznie ograniczona do 250 km/h.
Fakt ugłaskania S5 do 354 KM budzi uzasadnione nadzieje na pojawienie się topowej wersji RS5, która dumnie stawiłaby czoło BMW M3 i Mercedesowi CLK 63 AMG. Audi początkowo milczało w tym temacie ale pod koniec roku 2007 potwierdzono powstanie RS5. Auto miałoby zadebiutować w roku 2009, w 2008 pojawiłby się testowany już od jakiegoś czasu kabriolet. Krążące tu i ówdzie plotki mówią, że coupe mogłoby rozwijać moc nawet 500 KM.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 12.01.2008