W 2002 roku na salon samochodowy w szwajcarskiej Genewie Peugeot przygotował koncept sportowego auta z wyższej półki ukryty pod oszczędną nazwą RC. Tym podobnych pojazdów w historii francuskiego koncernu nie brakuje, ale żaden z nich nie miał jeszcze szczęścia wejść do produkcji seryjnej. W tym przypadku było podobnie, ale niezwykle atrakcyjne coupe nie zakończyło żywota jedynie w fazie pokazowej.
RC zaprezentowano od razu w dwóch odmianach, które z zewnątrz odróżniało jedynie malowanie nadwozia przyporządkowane kolorom talii kart: czerwonemu karo (z angielskiego "diamonds", z francuskiego "carreau") i czarnemu pikowi (z angielskiego "spades", z francuskiego "pique"). Rysunki kart pojawiły się także po bokach auta a symbole rombu (karo) i liścia (pik) namalowano na nieosłoniętych chłodnicach z przodu, które przy okazji późniejszych prezentacji zasłonięto już czarną siatką.
Nowoczesne kształty auta samodzielnie zaprojektowano w Peugeot Style Centre umieszczając na przedzie ogromny znak firmowy oraz charakterystyczne lampy. Gdyby nie one z pewnością trudno byłoby jednoznacznie wskazać producenta auta. Styliści wzorowali się między innymi na mniejszych modelach Ferrari produkowanych w latach sześćdziesiątych. Z zewnątrz pojazd wyróżnia się ogromnymi wcięciami tuż za przednimi kołami stanowiącymi wyloty tuneli z chłodnicami oraz łamanymi słupkami przednimi, które wraz z panoramiczną, przednią szybą z nietłukącego się szkła zapewniać mają lepszą widoczność. Zadziorny tył ukształtowano z myślą o dociskaniu tylnej, napędzanej osi. Efekt ten może spotęgować jeszcze unoszony spoiler a o przyklejenie się do drogi dba potężny dyfuzor.
Do wnętrza wyścielonego czerwienią zapraszają unoszone do góry niczym skrzydła motyla drzwi. Drobniejsze detale wykonano z nierdzewnej stali i aluminium. W środku mieszczą się cztery osoby w układzie 2+2, co oznacza, że z tyłu zasiadać mogą właściwie tylko dzieci. W kubełkowych fotelach z przodu wykonanych z włókien węglowych i osadzonych na pojedynczej szynie dzięki wysoko poprowadzonej płaszczyźnie podłogi zajmuje się pozycję właściwie półleżącą. Przed kierowcą umieszczono zestaw analogowych i cyfrowych wskaźników a na pokładzie znalazła się między innymi klimatyzacja, komputer, system nawigacji satelitarnej z 7-calowym, ciekłokrystalicznym wyświetlaczem oraz radioodtwarzacz.
Kabinę auta wykonano z włókien węglowych i połączono w całość z klatką bezpieczeństwa, którą z kolei połączono z ramą trzymającą fabrykę siły motorycznej. W obu przypadkach silnik umieszczono centralnie przed tylną osią, co wyeliminowało konieczność zastosowania wału napędowego. Przy budowie zacisków i tarcz układu hamulcowego posłużono się ceramicznymi spiekami.
Każde z aut otrzymało zupełnie inną jednostkę napędową. Sercem czerwonego modelu został 2,2-litrowy silnik wysokoprężny HDi z bezpośrednim wtryskiem paliwa rozwijający moc ponad 175 koni. Jednostkę tą zgrano z sześciostopniową, sekwencyjną przekładnią sterowaną za pomocą tradycyjnego drążka w tunelu środkowym jak i przyciskami przy kierownicy. Peugeot chciał tym samym pokazać, iż silnik Diesla może zaoferować takie same osiągi, co odpowiadająca mu jednostka benzynowa, w którą wyposażono czarne RC. W obu przypadkach coupe przyspiesza do setki w około 6 sekund, pokonuje jeden kilometr w 26 sekund i rozpędza się do około 230 km/h.
Oba silniki oferują podobne osiągi, ale zupełnie inne wrażenia z jazdy. Lżejszy o 50 kilogramów wariant benzynowy to żwawsze reakcje na zmianę biegów i większa frajda ze sportowej jazdy podczas gdy Diesel to przede wszystkim komfort i oszczędność. Silnik wysokoprężny zużywa tu o jakieś trzy litry paliwa mniej na każde przejechane 100 kilometrów niż silnik benzynowy.
W czerwcu 2002 roku RC pojawił się jeszcze na konkursie elegancji Louis Vuitton a latem odbyły się jazdy pokazowe. Na tym historia konceptu się nie zakończyła. Auto nie weszło niestety do produkcji, ale w 2004 roku wystartowała seria wyścigów dedykowanych modelowi napędzanemu silnikiem Diesla bazującemu na RC Carreau.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 27.01.2008