Do luksusowych jachtów dodawane są niewielkie, przeważnie nadmuchiwane łódki spełniające funkcję transportową, a w awaryjnych sytuacjach wcielające się w rolę łodzi ratunkowych zwanych tenderami. Za wdrożenie podobnego pomysłu w przypadku samochodów zabrał się niemiecki zakład tunerski Brabus, a efekt tych zamierzeń zaprezentowano w marcu 2008 roku.
Do okrytego SLR'a stworzonego przez Mercedesa w kooperacji z brytyjskim McLarenem będącego jednym z najszybszych, seryjnie produkowanych roadsterów świata dołączono miejskiego tendera w postaci... Smarta Fortwo Cabrio, któremu po modyfikacjach nadano imię Ultimate 112 i który miał swoją premierę podczas salonu we Frankfurcie w 2007 roku. Oba pojazdy pomalowano identycznym, śnieżnobiałym lakierem a także tak samo wykończono i wyposażono wnętrza.
SLR Roadster mający swoją premierę w stuningowanej formie w listopadzie 2007 roku otrzymał karbonowy pakiet aerodynamiczny, nowe, 20-calowe felgi, zmodyfikowany dyferencjał i wnętrze. Moc silnika podniesiono z 626 do 650 koni mechanicznych, dzięki czemu prędkość maksymalna skoczyła do 337 km/h, a sprint do setki skurczył się do 3,6 sekund.
Pod podobnym kątem oberwał od Brabusa 2,7-metrowy Smart. Autko to narodziło się w 1997 roku ze spółki Daimler-Benza (Mercedes, Maybach) ze szwajcarskim SMH (między innymi zegarki Swatch), a od roku 2004 specjaliści z Brabusa udzielają się przy jego usportowionych odmianach. Dotychczas topową wersją był Fortwo napędzany benzynowym silnikiem o pojemności 698 centymetrów sześciennych i mocy 75 KM (normalnie około 50 KM). Silnik Ultimate 112 dzięki turbodoładowaniu i jednemu cylindrowi więcej rozwija aż 112 KM mocy i 150 Nm momentu obrotowego, który bardzo przydaje się podczas ruchu miejskiego. Silnik połączono w sekwencyjną przekładnią, która może pracować całkowicie automatycznie, bądź przyjmować rozkazy poprzez łopatki przy kierownicy i tradycyjną dźwignię. Przyspieszenie do setki spadło do 9,5 sekund (60 km/h osiągane jest w 3,9 sekundy), a prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 170 km/h.
Z zewnątrz autko poddano standardowemu retuszowi. Tu i ówdzie uwypuklono mięśnie, ponacinano karoserię, zamocowano dodatkowe panele oraz ospoilerowanie. Zwiększono rozstaw kół i w miejsce standardowych 15- bądź 16-calowych felg założono 18-calowe, białe obręcze Monoblock VI o pięciu podwójnych ramionach, na które nawleczono wyczynowe, niskoprofilowe ogumienie. Z myślą o nowych oponach skalibrowano także zawieszenie, które wraz ze znakomitym trzymaniem oferować ma równie wysoki komfort.
Wnętrze Ultimate 112 powierzone należącemu do Brabusa zakładowi tapicerskiemu tak samo jak otwartego SLR'a wykończono skórą w krzykliwym odcieniu czerwieni i czarną alkantarą. Pod kolor nadwozia dobrano też ubarwienie tłoczonych paneli w drzwiach, na desce rozdzielczej oraz w środkowym tunelu. Dla podkreślenia sportowej atmosfery dodano pedały z nierdzewnej stali podłożone gumą i umięśniono dźwignię zmiany biegów oraz hamulca ręcznego. W standardzie znalazła się klimatyzacja, nawigacja satelitarna oraz radio.
Bezpieczeństwo dwóch osób podróżujących pojazdem zapewnia kabina typu tridion, której najbliżej do... skorupa orzecha. Połączono ją z systemem zarządzania wypadkowego Crash Management i w czułych miejscach wzmocniono dodatkowo blachą o wysokiej wytrzymałości. Zadbano też o odpowiednie strefy zgniotu, dzięki którym ani kierowca ani pasażer nie powinien znaleźć się bezpośrednio w polu zagrożenia. O bezpieczeństwo czynne dba ABS, ESP, hydrauliczny asystent układu hamulcowego oraz system antypoślizgowy.
Kompletny pakiet pod tytułem "dzika bestia + miejski pieszczoch" dostępny jest w cenie 699 tysięcy euro. Auta można nabyć także oddzielnie, indywidualnie dobierając kolor nadwozia i wnętrza.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 03.03.2008