Największą uwagę odwiedzających salon samochodowy w Tokio w 1997 roku przykuł koncept pokazany przez niemieckie BMW - roadster Z07. Już w momencie pierwszego pokazu koncern z Monachium po cichu myślał o produkcji seryjnej auta a bardzo dobra reakcja publiczności i dziennikarzy na prezentowane auto tylko Niemców w tych planach utwierdziła. Tak oto z początkiem 2000 roku do sprzedaży wszedł model Z8.
Z8 był w prostej linii hołdem złożonym modelowi 507 produkowanemu w latach pięćdziesiątych, który do dnia dzisiejszego uważany jest za jeden z najpiękniejszych samochodów w całej historii BMW. Pojazd ten powstał w ilości tylko 252 egzemplarzy a zaprojektował go legendarny Albrecht Graf Goertz. Zarówno 507 jak i Z8 to klasyczne roadstery: w obu pod długą maską spoczywa ośmiocylindrowy, widlasty silnik napędzający tylne koła a w środku jest miejsce tylko dla dwojga. Linie Z8 nakreślono w USA w Kalifornii i odpowiadał za nie Henrik Fisker, który dał wkrótce światu także wspaniałego Aston Martina DB9 oraz V8 Vantage.
Skojarzenie Z8 z 507 jest właściwie instynktowne. Wszystko dzięki "nerkom" na przedzie, które w porównaniu do koncepcyjnego Z07 nieco powiększono. W ogólnym zarysie Z8 pozostało bardzo wierne pierwotnej wizji. Poza grillem przemodelowaniu uległa przednia szyba wraz z ramą, reflektory i kierunkowskazy (Z8 było jednym z pierwszych aut produkowanych seryjnie, które w miejscu tradycyjnych żarówek miało neonowe), przedni zderzak, boczne "skrzela" i lusterka. Zza pleców kierowcy zniknął garb a w zestawie, tak samo jak w Z07, znalazł się twardy dach, który w koncepcie wybrzuszał się nad głową kierowcy i pasażera. Wersja seryjna pozostaje zgodna z ogólnie przyjętymi standardami i jej powierzchni nie zdobią dodatkowe wklęsłości ani wzniesienia.
Stylistom nie zabrakło również odwagi we wnętrzu. Jedyna zauważalna różnica między Z07 a Z8 to kierownica - w koncepcie miała ona cztery szprychowe ramiona a w aucie seryjnym ma trzy (wycięgo górne ramię). Największą uwagę w kabinie przyciąga zestaw zegarów umieszczonych na środku deski rozdzielczej, zwróconych ku kierowcy. Rozwiązanie takie nie tylko podkreśla wyjątkowość pojazdu, ale daje także lepszą widoczność na długi "nos" auta. Wielkość ta jest w pełni uzasadniona - pod maską spoczywa prawie pięciolitrowe V8 odpalane przy pomocy czarnego przycisku przy kierownicy, na którym widnieje napis "Engine Start".
Ten sam silnik trafił już wcześniej pod maskę M5 generacji E39 a jeszcze wcześniej pojawił się w Z07. W prototypowej formie rozwijał około 440 koni mechanicznych, w wersji produkcyjnej dysponuje mocą okrągłych 400 KM. W praktyce przekłada się to na zaledwie 4,2 sekundy potrzebne na rozpędzenie się do setki i elektronicznie ograniczoną prękość maksymalną 250 km/h. Bez ogranicznika Z8 potrafi się rozpędzić do 300 km/h. Tym samym w kwestii osiągów pozostawia w tyle bez większych problemów zarówno Porsche 911 jak i Ferrari 360 Modenę.
Pod aluminiowym płaszczem Z8 (zderzaki wykonano z poliuretanu) umieszczono aluminiową ramę samonośnią oraz technikę znaną z modeli Z3 i M5. Z M5 poza silnikiem zaadoptowano przede wszystkim elementy zawieszenia wraz z magnezowymi 18-calowymi felgami mocowanymi tradycyjnie na pięciu śrubach (w koncepcie zastosowano mocowanie na pojedynczym centralnym gwincie). W ramach wyposażenia seryjnego znalazły się między innymi cztery poduszki powietrzne, system przeciwpoślizgowy i aktywne amortyzatory.
Pierwotne plany zakładały wypuszczanie tylko 250 składanych ręcznie egzemplarzy Z8 rocznie. Ostatecznie jednak do roku 2003 włącznie wyprodukowano 5703 sztuki. Wśród nich znalazło się 16 unikatowych egzemplarzy o dwukolorowym malowaniu nadwozia skomponowanym z tapicerką oraz 555 sztuk Alpiny V8 Roadster. Silnik wymieniono w niej na V8 z BMW X5 (słabsze przeszło 20 KM, ale o momencie obrotowym większym od standardowego silnika Z8 o prawie 20 Nm) a sekwencyjną skrzynię biegów o sześciu przełożeniach zastąpiono pięciostopniowym automatem. Podobnie jak w przypadku BMW 507 tak samo i dla Z8 głównym rynkiem zbytu było USA, w którym wylądowała blisko połowa produkcji.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 17.06.2008