Zdjęcie Maserati GranTurismo

Maserati GranTurismo

Zobacz zdjęcia (9)
  • 405 KM
  • 460 Nm
  • 5.2 s
  • 285 km/h
Przybliżony czas czytania: 4 minuty i 10 sekund.

Jeśli osoby, które miały przyjemność w 2007 roku odwiedzić 77 salon samochodowy w Genewie zapytacie o jego największą gwiazdę z pewnością w przeważającej większości przypadków usłyszycie, że był nią Maserati GranTurismo... oraz towarzysząca mu hostessa o rozbrajającym uśmiechu. Z przyczyn oczywistych zajmiemy się poniżej tylko samochodem.

Chcąc przekonać kogoś do tego, że "kupa żelastwa" może być równie pociągająca, co jego kochanka powinniśmy zacząć od GranTurismo jako jednego z najmocniejszych argumentów. W 9 na 10 przypadków przeciwnik powinien skapitulować już w pierwszej rundzie - tak magnetycznego pojazdu już dawno nie było. Oko cieszą jego proporcje (długa maska, spadzisty przód, uniesiony tył z dyfuzorem i zintegrowanym spoilerem), zmysłowy profil i detale jak przetłoczenia nadkoli, "skrzela", chromowana listwa na tyle oraz cztery końcówki wydechu. To mogli zaprojektować tylko Włosi! Teoretycznie...

Za wygląd nadwozia odpowiada Jason Castriota urodzony na nowojorskim Bronxie, który do dnia dzisiejszego maczał palce w takich autach jak Ferrari 599 GTB Fiorano, Ferrari P4/5, Ferrari 612 Kappa i Maserati Birdcage 75th. W swoim projekcie Castriota zawarł oczywiste nawiązanie do pierwszego gran turismo Maserati produkowanego seryjnie - charakterystyczny nos z grillem węszący tuż przy ziemi. Podobne kształty pojawiły się w 1947 roku w modelu A6 nakreślonym ręką samego Pinin Fariny, który powstał w 58 egzemplarzach i bazował na aucie wyścigowym. Dziesięć lat później w ofercie Maserati pojawiło się pierwsze standardowe auto tej klasy - 3500 GT.

Właściwy rodowód GranTursmo jest jednak nieco płytszy, ale jak najbardziej szlachetny. Auto to zastąpiło produkowany od 2002 roku model Coupe GT, który z kolei wyparł wytwarzane od 1998 roku 3200 GT. Jego serce także wywodzi się z tych modeli (i limuzyny Quattroporte) a jego korzenie sięgają Ferrari. Mowa o 4,2-litrowym V8 (dwa rzędy cylindrów rozwarte pod kątem 90 stopni) rozwijającym 405 koni mechanicznych. To o 15 więcej niż w Coupe GT. Moment obrotowy w okolicach 4750 obrotów na minutę dochodzi do 460 Nm, ale już 75% tej wartości dostępne jest przy tylko 2,5 tysiącach obrotów. Cała jednostka napędowa waży 180 kilogramów.

Silnik zwieńczono układem wydechowym z nierdzewnej stali z metalowymi katalizatorami, na rzecz których zrezygnowano z częściej stosowanych ceramicznych a pedał gazu nie jest połączony mechanicznie z systemem zaworów - ich komunikację zapewnia pełna elektronika.

Większość tego, co znalazło się pod płaszczem zaprojektowanym w Pininfarinie zaczerpnięto z czterodrzwiowego Quattroporte, z którym GranTurismo ma niemal identyczne zawieszenie (za dopłatą możemy dostać elektroniczne sterowane amortyzatory ze zmiennym stopniem tłumienia). Z silnikiem połączono 6-stopniową zautomatyzowaną przekładnię adaptacyjną (sterowaną również poprzez łopatki przy kierownicy) dostosowującą szybkość zapinania nowych przełożeń w zależności od tego z kierowcą o jakim temperamencie prowadzenia i warunkami drogowymi auto ma do czynienia. Wśród innych nowinek technicznych odnotować należy również obrotowe reflektory pozwalające zwiększyć oświetlane pole widzenia i podążające za skrętem kierownicy. Silnik, skrzynia biegów, i mokra miska olejowa (poprzednie modele dysponowały suchą) umieszczone są z przodu a rozkład masy wzdłużnej odpowiada niemal idealnym proporcjom 49/51.

Nowoczesne wnętrze pojazdu wypełniła ręcznie zszywana skóra Poltrona Fraua oraz sportowe akcenty w postaci aluminiowych paneli, firmowych trójzębów na zagłówkach czy łopatek zmiany biegów obszytych alcantarą. Na tylnych foteli wystarczająco miejsca powinni znaleźć dla siebie nawet dorośli - GranTurismo w porównaniu do Coupe GT ma aż o 32 cm większy rozstaw osi i jest o 36 centymetrów dłuższy.

Ważące aż 1,9 tony coupe legitymuje się całkiem przyzwoitymi osiągami. Dystans czterystu metrów połyka w 13,4 sekundy, jeden kilometr przerabia w niebyt po 23,9 sekundach od startu i rozpędza się do setki w 5,2 sekundy.

Przyzwoite osiągi niekoniecznie muszą jednak oznaczać zadowalających. Dlatego też dokładnie rok po premierze coupe pojawił się jego mocniejszy wariant. Identycznie było w przypadku modelu Coupe GT, który miał mocarniejszego brata o nazwie GranSport. Przy GranTurismo zdecydowano się na znacznie bliższą nazwę - GranTurismo S. Co się pod nią kryje? O tym w innym odcinku...

Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 29.06.2008

Skomentuj na forumUdostępnij
Galeria (zdjęć: 9)
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 1
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 2
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 3
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 4
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 5
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 6
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 7
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 8
  • Maserati GranTurismo - Zdjęcie 9
Zdjęcia: Maserati Dane techniczne i osiągi
Rocznik2007
Typcoupe
UKŁAD NAPĘDOWY
Silnik spalinowyV8
  Położenieprzód
  Pojemność4244 cm³
  Moc405 KM
  Moment obrotowy460 Nm
Skrzynia biegówauto 6
Napędtył
WYMIARY
Masa1880 kg
Długość4881 mm
Szerokość1847 mm
Wysokość1353 mm
Rozstaw osi2942 mm
Rozstaw kół przód/tył1586/1590 mm
Opony przód245/40 ZR 19
Opony tył285/40 ZR 19
Zbiornik paliwa86 l
OSIĄGI
0-100 km/h5.2 s
Prędkość maks.285 km/h
Średnie spalanie14.7 l/100km
Inne prezentacje