Kiedy tylko G-Power zdecydowało się na fundowanie BMW M5 własnego zestawu podwójnego doładowania, pozycja Brabusa jako producenta najszybszych limuzyn świata zaczęła się chwiać, a w końcu runęła na dobre. Choć modeli, które mogłyby odzyskać tytuł nie brakowało, prób takowych nie podejmowano. Skończyło się jesienią 2006 roku na 365,7 km/h w modelu Rocket. Pierwsza próba G-Power w styczniu 2008 roku zakończyła się niepowodzeniem i wynikiem około 360 km/h w 730-konnym M5 Hurricane. Potem było już tylko lepiej, lub, jeśli popatrzeć oczami konkurencji - gorzej.
Pierwszą, udaną próbę pobicia rekordu przeprowadzono na torze w Papenburgu w grudniu 2008 roku 750-konnym modelem M5 Hurricane RS. Wynik: 367,4 km/h. Latem 2010 roku wynik poprawiono: 800-konne Hurricane RR rozwinęło rekordowe 372,1 km/h! Potem było jeszcze ciekawiej. W styczniu 2011 pojawiło się M5 Hurricane GS, zasilane... mieszanką LPG. Model osiągnął rekordowe w swojej kategorii smakowej 333 km/h. W lutym nadszedł czas na najszybsze kombi świata - M5 Touring Hurricane RS.
Punkt wyjściowy, jak w przypadku każdego Hurricane, to 5-litrowe V10 o mocy 507 KM i momencie obrotowym 520 Nm, zasilające odeszłe już do historii generacje BMW M5 oraz M6. Od tunera w ramach pakietu SK IIII RS silnik otrzymuje dwie sprężarki ASA T1-316, zasilające każdy z rzędów cylindrów, chłodzony wodą intercooler z bloku aluminium w miejscu fabrycznego airboxa, nowe tłoki produkcji Mahle, korbowody i sworznie oraz przeprogramowaną jednostkę elektroniczną. Wszystko to przekłada się na imponujące parametry sinika: 750 KM w zakresie 7,5-8 tysięcy obrotów na minutę i moment 750 Nm dostępny już od 5 tysięcy obrotów.
Ważąca blisko dwie tony maszyna porusza się na nowych, 20-calowych felgach serii Silversone Diamond z ogumieniem Michelin Pilot Sport. Nowe elementy zawieszenia, dostępne w G-Power jako zestaw G5-RS, pozwalają na regulację stopnia tłumienia i skoku w dziewięciu kierunkach i dowolne nastawienie wysokości prześwitu. Na półkę odchodzą również seryjne tarcze hamulcowe, których miejsce zajmują dyski o średnicy 396 mm z przodu i 380 mm z tyłu (odpowiednio zaciski 6- i 4-tłoczkowe), dzięki którym przy wytracaniu prędkości można na własnej skórze poczuć przeciążenie rzędu 1G. Za dodatkową opłatą G-Power instaluje tarcze ceramiczno-karbonowe, których obecność mniejsza nieresorowane masy o blisko połowę.
W przypadku pierwszego egzemplarza M5 Touring Hurricane RS tuner nie ograniczył się wyłącznie do mechaniki pojazdu. Całkowitej zmianie uległ również wystrój kabiny, którą w całości wypełniono skórą i Alcantarą, zmieniając poszycia dosłownie wszystkiego, od dywaników i bagażnika, poprzez fotele, deskę rozdzielczą i kierownicę, aż po sufit. Wszystko w ramach blisko ćwierć miliona euro netto za kompletny samochód.
Cel główny to oczywiście prędkość maksymalna, którą elektronicznie ograniczono do skromnych 360 km/h. Właśnie tyle osiągnięto też w rzeczywistości, co pozwoliło obalić poprzedni rekord. Należał on do ponad 700-konnego Audi RS6 Avant przygotowanego przez Motoren Technik Mayer i wynosił 344,2 km/h.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 25.02.2011