Zanim wszyscy zdążyli ochłonąć po premierze Aero SC/8T amerykańskie Shelby Super Cars zaprezentowało model Ultimate Aero. Już przy podstawowej wersji twórcy donosili iż produkują najszybszy samochód na kontynencie (mimo iż jego prędkości maksymalnej oficjalnie nie potwierdzono). Przy czwartym supersportowcu spod znaku SSC donosy te jeszcze bardziej przybrały na sile.
Ultimate Aero od Aero SC/8T różni się przede wszystkim dwoma współczynnikami: masą własną i mocą silnika. Jak wiadomo najlepiej by było, gdyby auto było jeszcze lżejsze i jeszcze mocniejsze. I właśnie z tym mamy tu do czynienia! Ultimate nieco schudło (dzięki zrezygnowaniu z niektórych elementów wyposażenia) a silnik produkujący w poprzedniej wersji niecałe 800 koni rozwija teraz moc miażdżących 1046 KM! Moment obrotowy - 998 Nm (przy wlaniu do baku 104-oktanowego paliwa wzrasta jeszcze do 1114 Nm)!
Jak wynika z testów w tunelu aerodynamicznych samochód powinien rozwijać prędkość maksymalną rzędu od 260 do 273 mil na godzinę! Odpowiada to 418-439 km/h. Ciągle czekamy na potwierdzenie tych osiągów na torze. Na chwilę obecną nie wiadomo też czy ktoś już pokusił się o zakup tego auta. SSC wyprodukowało z pewnością jeden egzemplarz i zadeklarowało gotowość stworzenia kolejnych za cenę ponad 650 tysięcy dolarów każdy.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 04.03.2007