Czterodrzwiowe, luksusowe limuzyny do kręgów zainteresowań Ferrari nigdy nie zależały. Jeśli przychodziło do szybkiego i wygodnego pokonywania długich tras przez cztery osoby marka od zawsze stawiała na pełnowymiarowe GT typu 2+2 w nadwoziu coupe z silnikiem V12 umieszczonym z przodu. W końcówce lat sześćdziesiątych koncepcję taką ucieleśniały modele z serii 365 GTB4, a od połowy lat siedemdziesiątych seria 400, która przechodząc później w model 412 produkowana była przez prawie piętnaście lat.
Z początkiem lat dziewięćdziesiątych Maranello wprowadziło do oferty zupełnie nowy model 2+2. Było nim eleganckie 456 GT, pierwsze Ferrari zaprojektowane z myślą o wejściu w XXI wiek i pierwsze gran turismo dla czworga z V12 z przodu po trzech latach przerwy od zakończenia produkcji 412. Samochód zadebiutował przy okazji 40-lecia Garage Francorchamps - ówczesnego, belgijskiego koncesjonariusza Ferrari - w sierpniu 1992 roku w centrum Brukseli. Miesiąc później pojawił się na salonie samochodowym w Paryżu. Ferrari 456 GT było także pierwszym modelem marki, nad którym pieczę sprawował Amedeo Felisa (w roku 1990 pojawił się w roli dyrektora technicznego, a w marcu roku 2008 został mianowany CEO Ferrari, wcześniej pracował w Alfie Romeo).
Nadwozie auta, wykonywane prawie w całości z aluminium i mierzące blisko 4,75 metrów długości, nakreślono w Pininfarinie. W opływowych kształtach ukryto chowane reflektory z przodu i aktywowany elektronicznie spoiler z tyłu. Podwozie oparto na stalowej, rurowej ramie z segmentami na poszczególne podzespoły mechaniczne oraz niezależnym zawieszeniu z wahaczami o różnej długości, gazowymi amortyzatorami i stabilizatorami poprzecznymi z tyłu i z przodu (z tyłu zawieszenie samopoziomujące). Układ napędowy to klasyczne transaxle - silnik ze sprzęgłem z przodu, skrzynia biegów z przełożeniem głównym i samoblokującym się mechanizmem różnicowym z tyłu, przy napędzanej osi. Pracą amortyzatorów sterowała elektronika, pozwalając kierowcy na wybranie odpowiadającego mu ustawienia (trzy tryby). Rozstaw osi w porównaniu do 412 2+2 zmniejszono o 100 milimetrów, a w każdym z rogów znalazły się 5-ramienne felgi i wentylowane tarcze hamulcowe ze sterowanym komputerowo systemem ABS (ATE Mark IV Antiskid).
Na potrzeby 456 GT zaprojektowano 12-cylindrowy, widlasty, aluminiowy silnik o kącie rozwidlenia 65 stopni, identycznym do silników Ferrari stosowanych wówczas w bolidach Formuły 1. Jednostkę charakteryzowała sucha miska olejowa, wtrysk i zapłon Bosch Motronic, dwa wałkami rozrządu na każdy rząd cylindrów oraz cztery zawory na cylinder. Z pojemności prawie 5,5 litrów uzyskano maksymalnie 442 konie mechaniczne przy 6,25 tysiącach obrotów na minutę i 550 niutonometrów przy 5,5 tysiącach obrotów. Silnik połączono z nową, ręczną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach. Jednostka o wewnętrznym oznaczeniu 116 B była pierwszym, zupełnie nowym, 12-cylindrowym silnikiem Ferrari od czasów płaskiego V12, które pojawiło się blisko dwadzieścia lat wcześniej w modelach BB (Berlinetta Boxer). To właśnie silnikowi 456 zawdzięcza swoją nazwę - właśnie taką pojemność, wyrażoną w centymetrach sześciennych ma w zaokrągleniu jego każdy cylinder.
V12 gwarantowało przekroczenie 300 km/h i rozpędzenie się do 100 km/h w 5,2 sekundy. Próba sprintu na dystansie 400 metrów kończyła się na 13,3 sekundach, a pokonanie jednego kilometra zajmowało 10 sekund dłużej. W roku 1996 do oferty doszło 456 GTA z automatyczną skrzynią biegów o czterech przełożeniach i przemiennikiem momentu obrotowego, przygotowane przede wszystkim z myślą o rynku amerykańskim. GTA utyło o 80 kilogramów, na rozpędzenie się do setki wymagało 5,5 sekund, a jego prędkość maksymalną określano jako "ponad 298 km/h". Wraz z opcją automatu V12 otrzymało nowe systemy wtrysku i zapłonu Boscha (wersję M5.2 w miejscu M2.7).
Kabinę 456 GT obszywano w standardzie skórą Connolly. Przednie fotele były regulowane elektrycznie, a po złożeniu oparć odsuwały się automatycznie do przodu, aby ułatwić dostęp do miejsc z tyłu. Wyposażenie auta obejmowało między innymi wspomaganie kierownicy, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, odtwarzacz CD z ośmioma głośnikami, klimatyzację i 5-częściowy zestaw bagażowy, wypełniający szczelnie bagażnik o pojemności 250 litrów. W połowie roku 1996 w standardzie pojawiły się dwie poduszki powietrzne oraz nowa kierownica z dodatkowymi sterownikami.
Grand tourer produkowany w swoim pierwszym wydaniu do roku 1998 znalazł 1548 nabywców, po czym poddany został obowiązkowemu unowocześnieniu, prowadzącemu do wersji 456M (M jak "Modificata"). Auto dostępne z ręczną i automatyczną skrzynią biegów oraz V12 o takiej samej, co poprzednio mocy, odznaczało się m.in. delikatnie przeprojektowanym, wydłużonym o 33 milimetry nadwoziem, nieruchomym spoilerem, nowymi fotelami, poprawioną kulturą pracy silnika oraz zmodernizowanym zawieszeniem z systemem kontroli trakcji. Pod koniec produkcji Ferrari oferowało indywidualizację każdej sztuki w Carrozeria Scaglietti, czego pierwszy przykład pokazano w 2002 roku na salonie w Genewie w postaci dwukolorowej 456M GT Scaglietti należącej do Michaela Schumachera. Produkcję 456 zakończono w roku 2003. Zastąpił je mocniejszy o prawie 100 KM model 612 Scaglietti.
Ferrari 456 GT spotkało się ze szczególnym zainteresowaniem kolekcjonerów, a zwłaszcza Sułtana Brunei. Pininfarina na jego specjalne życzenie zbudowała siedem sztuk kombi 456 GT Venice, kilka egzemplarzy 4-drzwiowej limuzyny oraz otwartego Spidera. Budową kabrioletu zajęło się również kalifornijskie Richard Straman Coachworks, w którym auto wyposażono dodatkowo w sprężarkę. Poza fabryką przygotowano również 456M w wersji targa, które zbudowano dla Shaquille'a O'Neala (w związku z rozmiarami mierzącego 2,16 metra wysokości koszykarza usunięto tylną kanapę i wydłużono szyny przednich foteli).
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2012