Subaru, które pierwszy rajd w mistrzostwach świata wygrało dopiero w 1993 roku, swój wizerunek jako marki mającej również sportowe ambicje przed okresem dominacji w WRC budowało na bardzo różne sposoby. Jednym z nich był niepozorny kompakt Justy, któremu przypadł klasowy rekord prędkości na dystansie lotnej mili na Bonneville Salt Flats - prawie 189 km/h. Innym była produkcja zaawansowanych technicznie coupe o wzbudzającym burzliwe dyskusje wyglądzie.
W połowie lat osiemdziesiątych w rolę takiego właśnie modelu wcieliło się klinowate coupe XT. Auto napędzały silniki typu boxer o mocy nie przekraczającej początkowo 100 koni mechanicznych, a napęd przekazywany był tylko na przednią oś lub na wszystkie cztery koła. XT, która z czasem oferowana była z większymi silnikami i turbiną, nie odniosła sukcesu. W samej Japonii sprzedano tylko nieco ponad 8 tysięcy sztuk modelu, a na całym świecie niespełna 99 tysięcy. Nie zrażone tym Subaru przygotowało na rok 1991 następcę, celującego po raz pierwszy w historii marki w segment luksusowych coupe z pogranicza rasowych GT. Był nim jeszcze bardziej osobliwy stylistycznie i jeszcze bardziej skomplikowany technicznie model SVX, który dwa lata wcześniej pokazano na wystawie w Tokio jako koncept.
Nadwozie dla SVX, nieznacznie zmienione później przez Japończyków, zaprojektował Giorgetto Giugiaro, nakreślając kabinę przypominającą kokpit myśliwca z nietypowo dzielonymi bocznymi szybami, które z miejsca stały się wizytówką auta. Wycięto je w na dwóch trzecich wysokości, tworząc swoiste szyby w szybie, chowane z przodu i z tyłu tylko na połowie swojej powierzchni. W opcji dostępny był także całkowicie szklany dach. Całe nadwozie wyróżniało się znakomitym współczynnikiem oporu powietrza sięgającym zaledwie 0,29. We wnętrzu mierzącego ponad 4,6 metrów długości samochodu znalazło się miejsce dla czworga, ale w układzie 2+2. Kierowca i pasażer z przodu mogli cieszyć się fotelami elektrycznie regulowanymi i podgrzewanymi.
Japońskie gran turismo zgodnie ze zwyczajami panującymi w Subaru wyposażono w silnik typu boxer. Płaska jednostka o sześciu cylindrach była największą w ówczesnej ofercie marki i mierzyła sobie 3,3 litry pojemności, charakteryzując się niewielkimi rozmiarami zewnętrznymi: około 51 centymetrów długości, 81 centymetrów szerokości i niecałe 61 centymetrów wysokości. Na każdy rząd cylindrów przypadały po dwa wałki rozrządu, a na każdy cylinder po cztery zawory. Sekwencyjnym wtryskiem paliwa sterowała elektronika. W zależności od rynku sprzedaży i okresu produkcji silnik rozwijał od około 220 do przeszło 230 koni mechanicznych. Za przekazanie napędu na wszystkie cztery koła odpowiadała automatyczna przekładnia o czterech biegach, pracująca w zależności od ciężaru prawej stopy kierowcy w dobieranych automatycznie trybach "Economy" lub "Power". Ręcznej skrzyni biegów nie oferowano w ogóle. Powód był dość prozaiczny. Subaru nie miało wtedy w swojej palecie przekładni, która poradziłaby sobie z momentem obrotowym przekraczającym 300 niutonometrów.
Za rozdział napędu między osie i koła odpowiadał komputer pokładowy połączonym z instalowanym seryjnie systemem ABS, mechanizm różnicowy z przodu, sprzęgło wiskotyczne z mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu z tyłu oraz centralne sprzęgło wielodyskowe. Elektronika mierząca m.in. prędkości obrotowe kół, kąt otwarcia przepustnicy oraz parametry silnika przekazywała na przednie koła w zależności od sytuacji od 50 do 95 procent momentu obrotowego. W typowych sytuacjach na przód, na którym spoczywało 60% masy auta, przekazywane było 60% momentu. Na tym nie koniec. Specjalnie na rynek japoński przygotowano również SVX z czterema kołami skrętnymi. Wszystkie koła zawieszono niezależnie i przy wszystkich zamontowano tarczowe hamulce.
Według Subaru coupe wyposażane seryjnie w ogumienie Bridgestone Potenza RE71 rozpędzało się do 100 km/h w czasie 7,6 sekund i rozwijało prędkość maksymalną 230 km/h. W teście magazynu "Road & Track" model osiągnął 60 mil na godzinę (96,6 km/h) już w 7,3 sekundy, a ćwierć mili pokonał w 15,4 sekundy z prędkością prawie 149 km/h. Według tego samego magazynu samochód na wyhamowanie z 60 mph potrzebował 49,85 metrów. Próba przyspieszenia od zera do 60 mph nie wypadła już tak dobrze w magazynie "Popular Science", który potrzebował aż 8,9 sekund.
SVX było produkowane do roku 1996. Na całym świecie znalazło tylko niespełna 24,5 tysiąca nabywców, z czego około dwa i pół tysiąca w Europie. Najwięcej egzemplarzy sprzedano w USA (około 14 tysięcy), gdzie pod koniec produkcji wprowadzono do oferty tańszy i lżejszy o 115 kilogramów wariant z napędem tylko na przednią oś. Na rynku japońskim auto występowało pod nazwą Alcyone SVX i jako luksusowy model o pojemności silnika powyżej dwóch litrów wyposażane było między innymi w klimatyzację, skórzaną tapicerkę, odtwarzacz CD i centralny zamek sterowany pilotem na podczerwień. Subaru nie zdecydowało się na skonstruowanie następcy SVX, ale już wtedy miało w ofercie Imprezę, która rządziła w rajdowych mistrzostwach świata, a na zwykłe drogi oferowana była także jako coupe.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 06.06.2012