Zdjęcie Chrysler ME Four-Twelve

Chrysler ME Four-Twelve

Zobacz zdjęcia (38)
  • 862 KM
  • 1152 Nm
  • 3 s
  • 401 km/h
Przybliżony czas czytania: 5 minut i 40 sekund.

Stany Zjednoczone mimo ogromu produkowanych samochodów, mnogości wielkim koncernów i małych wytwórców oraz długiej historii motoryzacji nie mogą specjalnie pochwalić się seryjnym supersportowcem z krwi i kości, który mógły śmiało stawić czoła europejskim konstrukcjom. Od ponad pół wieku produkowane jest słynne Corvette a już wkrótce 20 lat stuknie Viperowi, ale co to za superauta, które nawet nie przekraczają 300 km/h (a jeśli już to robią to nie w podstawowej wersji)? Honor ostatnimi czasy uratował wspaniały Ford GT, ale jak mówi przysłowie jedna jaskółka wiosny nie czyni. Dlatego los w swoje ręce od niedawna wzięły mniejsze firmy. Saleen, trudniący się tuningiem produkuje własne supercoupe S7 z każdym rokiem pakując weń coraz mocniejszy silnik; SSC ze swoim Ultimate Aero od dawna zapowiada pobicie rekordu Veyrona a za nimi goni Mosler ze swoimi wyścigowymi modelami przenaczonymi na zwykłe drogi. Z małymi producentami występuję jednak często problem w postaci braku finalnego szlifu, który odsunąłby ich pojazdy od granicy, na której stoją maszyny dla samobójców. Dlatego tym bardziej cieszy gdy za stworzenie supersportowca bierze się wielki koncern. Na przykład Chrysler, z którym małżeństwo niezbyt dobrze odbiło się niemieckiemu Dailmerowi...

W styczniu 2004 roku w Auburn Hills miał miejsce pokaz Chryslera ME Four-Twelve. Entuzjastycznie przyjęty prototyp o mało ekscytującej nazwie powstał w zaledwie rok, choć zapewne nie zaczynano od całkowitego zera. Specjalnie skonstruowany na tą okazję silnik przywędrował z Niemczech od AMG i to właśnie jemu supercoupe zawdzięcza swoją nazwę. ME odnosi się do centralnego umieszczenia jednostki napędowej (mid-engine), cyfra 4 informuje o ilości turbosprężarek a 12 o liczbie cylindrów (naturlanie w układzie V). Moc sięga 862 koni mechanicznych (850 hp - koni parowych) a maksymalny moment obrotowy 1152 niutonometrów! Przy znakomitych właściwościach aerodynamicznym i masie całkowitej auta sięgającej zaledwie 1,3 tony silnik ten nie ma najmniejszych problemów z zamienieniem ME 4-12 w prawdziwą rakietę. Przyspieszenie do 60 mph (96,6 km/h) pochłaniać ma zaledwie 2,9 sekundy, do 100 mph (161 km/h) tylko 6,2 sekundy a jedna czwarta mili (402 metry) połykana ma być w 10,6 sekund z prędkością ucieczki sięgającą prawie 230 km/h! Przypieszanie ma kończyć się w okolicach 249 mph (401 km/h). Przynajmniej tak to wygląda na papierze...

Pierwsze co rzuca się w oczy po spojrzeniu na ME 4-12 to jego oświetlenie. Wykonano je wykorzystując diody LED - z przodu układając je w dwa rzędy po każdej stronie nad głównymi lampami a z tyłu tworząc bajeczną powierzchnię przypominającą kawałek tortu urodzinowego seniora widziany z góry, na którym policzenie świeczek sprawiłoby nie lada problem. Cały dach przeszklono a przez tylną szybę możemy podziwiać silnik. Współpracuje on ze specjalnie zaprojektowaną dla tego modelu, siedmiostopniową przekładnią z powójnym sprzęgłem, której potrzeba zaledwie 200 milisekund na zmianę biegu. Napęd przenoszony jest na tylną oś. O odpowiedni przepływ chłodzącego powietrza dbają wydatne wloty z przodu i po bokach a o aerodynamikę odpowiednio ukształtowane podwozie z tylnym dyfuzorem oraz tylny spoiler, sterowany komputerowo i unoszący się przy 300 km/h o 10 centymetrów. Za zatrzymanie się samochodu odpowiedzialne są hamulce, zaciskające się na ceramicznych tarczach o średnicy aż 38 centymetrów. Jedną z podstawowych części zawieszenia są elektronicznie sterowane, wyczynowe amortyzatory. Całe nadwozie zbudowano z lekkich włókien węglowych i kewlaru a ramę, tunel środkowy i elementy podwozia głównie ze stopów aluminium oraz innych równie lekkich materiałów kompozytowych i stopów metali. Z aluminium wykokano także masywne felgi (19 cali z przodu i 20 z tyłu).

W środku znajdziemy 94 centymetry przestrzeni między siedziskiem sportowych foteli a linią dachu oraz prawie 109 centymetrów miejsca na nogi. Siedzenia wykonane z włókien węglowych ważą zaledwie 12 kilogramów każde. W kierownicy wzorem bolidów Formuły 1 zamontowano przełączniki zmiany biegów a jej obręcz spłaszczono w dolnej części. Fotele obszyto skórą a w wyposażeniu pokładowym znalazła się automatyczna klimatyzacja oraz wysokiej klasy sprzęt audio. O tym, iż znajdujemy się w ekstremalnym supersportowcu przypomina specjalny system trzymający nogi pasażera, dbający o to aby podczas ostrych zwrotów niektóre jego członki nie poddały się zbytnio przeciążeniom i nie trafiły w nieodpowiednie miejsce. Jak miło.

Dwuosobowy ME Four-Twelve spełnił wszelkie niezbędne normy bezpieczeństwa (w tym odpowiednie strefy kontrolowanego zgniotu) i wkrótce po prezentacji przeszedł z fazy prototypu w fazę wzdrożenia do produkcji. Jako, że taki bieg rzeczy oznacza stworzenie kilku egzemplarzy testowych tak naprawdę nie wiadomo ile sztuk tego zjawiskowego auta powstało. Pewne jest, że powstał jeden egzemplarz, który pokazywano ku uciesze tłumów na licznych salonach. Z początkiem roku 2005 plany produkcyjne zostały zawieszone. Kategoryczny sprzeciw zgłaszał Mercedes-Benz (należący do tego samego koncernu i mający swój wkład w ten model) nie mogąc dopuścić, aby cokolwiek przebiło ich SLR'a a już na pewno nie pojazd zza oceanu. Ale jeszcze jesienią tego samego roku ME Four-Twelve ponownie znalazł się w fazie "do rozpatrzenia" i na chwilę obecną chyba nikt tak naprawdę nie wie czy samochód ten będzie produkowany czy nie.

Gdyby tylko auto w swoim czasie trafiło do salonów sprzedaży i na zwykłe ulice oraz potwierdziło swoje niebagatelne osiągi z pewnością jeszcze przed Veyronem zdąrzyłoby skubnąć nieco chwały nosząc tytuł najszybszego, seryjnego samochodu świata i na stałe zapisać się grubszymi literami w historii motoryzacji.

Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 29.08.2007

Skomentuj na forumUdostępnij
Galeria (zdjęć: 38)
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 1
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 2
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 3
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 4
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 5
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 6
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 7
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 8
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 9
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 10
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 11
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 12
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 13
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 14
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 15
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 16
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 17
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 18
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 19
  • Chrysler ME Four-Twelve - Zdjęcie 20
Zdjęcia: Chrysler Dane techniczne i osiągi
Rocznik2004
TypPrototyp, supercar
UKŁAD NAPĘDOWY
Silnik spalinowyV12
  Położeniecentralne
  Pojemność6000 cm³
  Moc862 KM
  Moment obrotowy1152 Nm
Skrzynia biegówpółauto., 7st.
Napędtył
WYMIARY
Masa1310 kg
Długość4542 mm
Szerokość1999 mm
Wysokość1140 mm
Rozstaw osi2794 mm
Opony przód265/35 ZR 19
Opony tył335/30 ZR 20
OSIĄGI
0-100 km/h3 s
Prędkość maks.401 km/h
Inne prezentacje