Nieustraszone kombi to domena Audi, a konkretnie placówki Quattro, choć oddziały BMW M i AMG-Mercedes również starają się zrobić jak najlepsze wrażenie. Za założyciela rodu uznać należy wypuszczony w 1993 roku, 315-konny model RS2 Avant, który jako pierwsze RS w historii marki powstał przy ścisłej współpracy z Porsche, co uwidaczniają choćby felgi, skradzione z coupe 911. Kilka lat po nim pojawiło się RS4, a w roku 2002 do sprzedaży weszło pierwsze RS6.
Pierwsze RS6, dostępne jako kombi i limuzyna, motywowało się obecnością 4,2-litrowego, podwójnie doładowanego silnika V8, który dostarczał 450 koni mechanicznych. Pod koniec serii przygotowano wariant RS6 Plus, w którym moc skoczyła do 480 KM. W sierpniu 2007 roku na wystawie we Frankfurcie zadebiutowało RS6 kolejnej generacji. Tym razem maszynę wyposażono w podwójnie doładowane V10 o pojemności 5 litrów i mocy aż 580 KM! Jak bardzo przydatna może być tak absurdalna moc przekonał się pewien hiszpański kierowca, który uciekał przed policją z prędkością dochodzącą do 240 km/h i ładunkiem w postaci... 870 kilogramów haszyszu, wartym prawie drugie tyle, co samochód. Przestępcę zatrzymał dopiero wzmożony ruch drogowy.
Trzecie pokolenie RS6 ogłoszono w połowie listopada 2012 roku. Moc auta... spadła o 20 koni mechanicznych w stosunku do poprzednika. Czy należy wpadać już w panikę? Nie do końca. Trzecie RS6 wróciło po prostu do podwójnego V8, któremu w erze downsizingu skurczyło się do czterech litrów, a przewagę dzięki technice uzyskano w innych regionach.
Nowa jednostka napędowa serii TFSI zadebiutowała rok przed osadzeniem w RS6, w którym w zakresie od 5,7 do 6,7 tysięcy obrotów na minutę rozwija 560 KM. Maksymalny moment obrotowy sięga 700 Nm i dostępny jest w szerokim przedziale od 1750 do 5500 obrotów. To o 50 Nm więcej, niż u poprzednika. Silnik miał z definicji zajmować jak najmniej miejsca, dlatego też dwie, dwukanałowe turbosprężarki umieszczono razem z intercoolerem między blokami cylindrów. Od wewnętrznej strony wychodzi także wydech, na zewnątrz pozostał tylko układ dolotowy. W układzie wydechowym zainstalowano przepustnicę, która na życzenie kierowcy może wzmocnić wrażenia dźwiękowe. Audi oferuje również instalację opcjonalnego, sportowego wydechu.
Znakiem czasu i atmosfery "eko", w których przyszło żyć RS6 jest fakt, że widlasta ósemka wyposażona została w system Start/Stop oraz układ COD ("cylinder on demand"). COD wyłącza w razie potrzeby z pracy połowę cylindrów, a konkretnie gary numer 2, 3, 5 oraz 8, zmieniając silnik w 4-cylindrowy. Oba systemy działają w ułamkach sekund i w ogólnych rozrachunku, wraz z nowymi rozwiązaniami utrzymującymi pożądaną temperaturę silnika, pozwalają zużyć aż o 40% mniej paliwa, niż w poprzednim RS6. Według europejskich norm średni apetyt auta sięga 9,8 litrów na 100 kilometrów.
W parze z 4-litrowym TFSI znalazła się 8-stopniowa, automatyczna skrzynia biegów Tiptronic, którą możemy posługiwać się łopatkami przy kierownicy. W pracy automatycznej przekładnia oferuje tryby Drive oraz Sport - w wolnym tłumaczeniu "jedź" i "szalej". Napęd przenoszony jest stale na wszystkie cztery koła pod kontrolą centralnego, samoblokującego się, chłodzonego olejem mechanizmu różnicowego. Za dopłatą możemy wymienić tylny dyferencjał na mechanizm określany przed Audi jako "sportowy". Pokładowa elektronika obejmuje system ESC, którego działanie w trybie Sport możemy wyłączyć w zakresie przewidzianym przez producenta.
W samochodzie, jako pierwszym RS w historii, w standardzie zastosowano pneumatyczne, adaptacyjne zawieszenie z możliwością zmniejszenia prześwitu o 20 milimetrów. Jako alternatywę Audi oferuje standardowe sprężyny i regulowane amortyzatory wraz z systemem Dynamic Ride Control. W opcji znajduje się także adaptacyjny układ kierowniczy. Standardem są wentylowane tarcze hamulcowe o średnicy 380 milimetrów z przodu i 6-tłoczkowymi zaciskami. Z dodatkową opłatą wiążą się tarcze ze spieków węglowo-ceramicznych, których średnica na przedniej osi wynosi aż 420 milimetrów. Wtedy wypada zaopatrzyć się także w opcjonalne, 21-calowe felgi ze stopów lekkich.
Skorupa nośna kombi w blisko jednej piątej wykonana jest ze stopów aluminium, resztę stanowią elementy ze stali o wysokiej wytrzymałości. W porównaniu do starszego RS6 Avant samochód schudł o około 100 kilogramów. Stosunek masy do mocy spadł tym samym z 3,5 do okolic 3,4 kilogramów na każdy koń mechaniczny.
RS6 Avant rozpędza się do prędkości 100 km/h w zaledwie 3,9 sekund, czyli w czasie o 0,7 sekundy krótszym, niż jego 580-konny przodek! Zgodnie z zasadami dobrego wychowania prędkość maksymalną ograniczono do 250 km/h, ale można na to znaleźć sposób, a nawet dwa. Pierwszy to opcjonalny pakiet Dynamic, który podnosi limit do 280 km/h. Drugi do paczka Dynamic Plus, dzięki której znajdziemy się w elitarnym klubie od 300 w górę - elektroniczny kaganiec przypomni o sobie dopiero przy 305 km/h.
Od zwykłego A6 w nadwoziu kombi auto wyróżnia się m.in. ciemnych grillem, zderzakami, ospoilerowaniem, szerszymi nadkolami, felgami, dyfuzorem i końcówkami wydechu. Dzięki pakietom stylistycznym Matte Aluminum lub Carbon możemy wyróżnić się jeszcze bardziej. Sportowe wnętrze podkreślają czarne tarcze zegarów z czerwonymi wskazówkami, nowa kierownica, fotele, tapicerka oraz logotypy RS. Wyposażenie dodatkowe obejmuje między innymi sprzęt grający marki Bang & Olufsen z 15 głośnikami o mocy 1200 watów i tylną kanapę z miejscem wyprofilowanym dla trzech osób (w standardzie przewidziano siedzenia dla dwóch pasażerów). I ostatnie, lecz nie najmniej ważne: po złożeniu tylnych oparć przestrzeń bagażowa rośnie do 1680 litrów.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 29.12.2012
