Nieubłaganie zbliżające się setne urodziny zmotywowały Aston Martina do porządków, a przede wszystkim opracowania nowego okrętu flagowego, który wprowadziłby markę w nowe stulecie. Pojawienie się takiego samochodu wczesną wiosną 2012 zapowiedział Ulrich Bez, szef firmy od ponad dekady, w czasie której, a dokładnie w marcu 2007 roku opuściła ona szeregi Forda i odzyskała niezależność. Urodzinową odnowę zapowiadał prototyp o kryptonimie Project AM310, który pod koniec maja zaprezentowano na konkursie elegancji Villa d'Este nad jeziorem Como we Włoszech.
Angielską firmę w dniu 15 stycznia 1913 roku założyli Lionel Martin i Robert Bamford w Henniker Mews w Chelsea, dzielnicy Londynu, którzy wcześniej trudnili się między innymi sprzedażą pojazdów marki Singer. Początkowo przyjęli nazwę Bamford & Martin, którą zmieniono na Aston Martin po udanych startach Bamforda i Martina w ich samochodach w górskim wyścigu Aston Clinton Hillclimb w Buckinghamshire.
Zbudowanie pierwszego samochodu pochłonęło młodej manufakturze blisko rok. Nazwano go żartobliwie Coal Scuttle ("kosz na węgiel") i ukończono w sezonie 1915. W kolejnych latach zbudowano trzy następne prototypy, w tym model Bunny oraz w 1921 roku roadstera na podwoziu numer A3. Wykorzystano w nich elementy z pojazdów Singera, Isotty Fraschini i silniki Coventry Simplex. Przez kilka kolejnych lat próbowano szczęścia w wyścigach i produkcji aut osobowych. W roku 1922 w firmę, z której wcześniej odszedł Bamford, 10 tysięcy funtów zainwestował hrabia Louis Zborowski, dla którego zbudowano wyścigowy model Green Pea. Auto pojawiło się w dwóch egzemplarzach w Grand Prix Francji, ale nie dojechało do mety. Pierwszy Aston, który wszedł do produkcji seryjnej narodził się w roku 1923.
W ciągu pierwszych 90 lat działalności Aston Martin zbudował około 15 tysięcy samochodów. Od stycznia 2003 roku powstało ich 45 tysięcy, a sieć marki rozrosła się do 146 punktów w 41 krajach na całym świecie. Trzon modeli marki, po którego bokach znalazły się mniejsze V8 Vantage i V12 Vantage oraz zjawiskowy One-77, utworzyły do tego czasu 477-konny DB9, 497-konny Virage oraz 517-konny DBS. Project AM310 stanowił ich naturalne rozwinięcie.
Stylistycznie auto łączyło w sobie elementy z najnowszego coupe Virage z akcentami z 760-konnego One-77, uwidaczniającymi się szczególnie w tylnej części nadwozia i kształcie tylnych lamp. Z przodu znalazł się nowy, karbonowy spoiler, nie malowany w kolorze karoserii. Samochód zbudowano na unowocześnionej i odchudzonej platformie VH ze stopów aluminium. Wnętrze auta na czas premiery zostało zamknięte.
Project AM310 miał skrywać pod wybrzuszoną maską gruntownie zmodernizowane, 5,9-litrowe, wolnossące V12, którego moc podniesiono z 517 do okolic 580 koni mechanicznych. W połączeniu ze spadkiem masy całego samochodu miało to zapewniać przyspieszenie od 0 do 100 km/h na poziomie niecałych czterech sekund i prędkość maksymalną rzędu przeszło 310 km/h. W obliczu ciszy ze strony Aston Martina parametry te były wyłącznie domysłami.
Niecały miesiąc po premierze AM310 ujawniono seryjny model, który zapowiadał. Był nim grand tourer Vanquish z 6-litrowym V12 o mocy 573 koni mechanicznych, który wyparł z rynku model DBS. We wrześniu pojawił się z kolei nowy DB9 z 517-konnym V12, który wyeliminował Virage'a. Vanquish, szczyt możliwości marki i łącznik dwóch stuleci, został wybrany jako jeden z głównych bohaterów obchodów setnych urodzin Aston Martina. Pierwsze uroczystości zaplanowano na połowę stycznia 2013 roku. Jako jego towarzysza wybrano prototyp A3, najstarszy, zachowany do dzisiaj samochód Aston Martina.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 01.01.2013