Przełom 2005 i 2006 roku japońska Mazda zaakcentowała trzyciosowym uderzeniem. We Frankfurcie pokazano prototyp Sassou, w Tokio zaprezentowano Senku a w Detroit - Kaburę. Cios był mocny, ale nie nokautujący. Dlatego w sezonie 2006/2007 wyprowadzono kolejną, potrójną kombinację, której już pierwsza pozycja przyćmiewała koncepty marki z minioneno sezonu, prowadząc do nieuniknionego zwalenia publiczności z nóg. Koncept ten nazwano Nagare (wymawiać "nah-gah-reh"), co po japońsku oznacza tyle, co "przepływ".
Nagare po raz pierwszy pokazano popołudniem 29 listopada 2006 roku na salonie samochodowym w Los Angeles. Pojazd zaprojektowano pod okien nowego szefa działu stylistycznego, Laurensa van den Ackera a ispiracją do stworzenia jego kształtów była natura. Efektowne, obłe nadwozie wygląda, jakby wyrzeźbił je wiatr i płynąca woda a miejscami odcisnęła się w nim gorąca lawa. Boczne przetłoczenia drzwi jednoznacznie kojarzą się z pustynnymi wydmami a cienkie paski świateł (wykonanych w technologii diod LED) przypominają kształty rzeźbione w podłożu przez nurt rzeki czy strumyka. Właśnie w tym kierunku ma iść stylistyka nowych modeli Mazdy, które mają wejść do produkcji w najbliższych latach. Sam koncept Nagare twórcy umieszczają w okolicach 2020 roku, twierdząc, że już w nadchodzącej dekadzie wprowadzenie tak wyglądającego pojazdu do produkcji seryjnej nie będzie niczym nadzwyczajnym.
Drogę do środka otwierają potężne drzwi podwójnej długości, unoszone do góry niczym skrzydła motyla. Przestronne wnętrze mieści cztery osoby, ale nie w klasycznym układzie. Kierowca zajmuje centralną pozycję z przodu a trzej pasażerowie zajmują miejsca na siedziskach rozmieszczonych na półeliptycznej krzywej, które mają możliwość zmiany swego kształtu i w domyśle mieszczą dwie osoby. Naturalne przepływy wszelkiego rodzaju płynów miały także niejedno do powiedzenia przy projektowaniu futurystycznego wnętrza, w którym najbardziej zachwyca kosmiczna konsola kierownicy wraz z przezroczystymi walcami wskaźników.
Prototypy Mazdy przeważnie nie są pojazdami jeżdżącymi w pełnym znaczeniu tego słowa a tylko w założeniach Nagare miałby wprawiać w ruch rotacyjny silnik Wankla spalający paliwo wodorowe. Pierwsze tego typu silniki, przystosowane jednocześnie do tradycyjnych paliw pojawiły się na japońskich drogach w modelu RX-8 jeszcze przed premierą konceptu. Mazda, posiadając licencję na silniki Wankla jako jedyny producent na świecie pracuje nad tego typu technologią.
Imponujący koncept Nagare był pierwszym z trzech z serii wybitnie inspirowanej ruchami natury i firmowanej hasłem "Emotion of Motion", czyli "uczucie ruchu" (potem była Ryuga i Hakaze). Jakiekolwiek detale techniczne na jego temat nie zostały niestety ujawnione.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 31.08.2007