Pierwsze, 2+2-osobowy grand tourer Ferrari z prawdziwego zdarzenia pojawił się nietypowo latem 1960 roku jako prototyp przy okazji 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Jako seria zadebiutował jesienią na wystawie w Paryżu. Pojazd oparto na coupe 250 GT, w którym o 20 centymetrów do przodu przesunięto 3-litrowe, 240-konne V12 i które ubrano w nową, dłuższą o 30 centymetrów karoserię od Pininfariny, nie zmieniając rozstawu osi. Model 250 GT 2+2 do jesieni 1963 roku powstał w trzech seriach w ilości około tysiąca egzemplarzy, kończąc na pięćdziesięciu "przejściowych" sztukach 4-litrowych, 300-konnych wersji 330 America. W roku 1964 zbudowano jeszcze dwie sztuki, specjalnie dla rzymskiej drogówki.
Ferrari z oznaczeniem 2+2 pojawiały się już w latach pięćdziesiątych, ale miejsce na tylnej kanapie mogły w nich znaleźć jedynie dzieci i czworonogi. Berlinetta 250 GT 2+2 była pierwszym modelem zaprojektowanym dla czworga dorosłych, udowadniając słuszność tej koncepcji sprzedażą sięgającą dwóch trzecich wszystkich, produkowanych w okresie jej panowania wariantów 250 GT. Sam Enzo Ferrari już w roku 1963 korzystał na co dzień z prototypu jej następcy. Pojazd gotowy do wejścia na rynek zadebiutował w styczniu 1964 roku najpierw na fabrycznej premierze, a potem na salonie samochodowym w Brukseli. Był to model 330 GT 2+2.
Samochód zbudowano na nowej płycie podłogowej z rozstawem osi zwiększonym w stosunku do poprzednika o 50 milimetrów (konstrukcja rurowa, stalowa), wraz z którym o 14 milimetrów urosła zupełnie nowa karoseria, przygotowana przez Pininfarinę. Z przodu auta zastosowano niezależne zawieszenie z podwójnymi, kutymi wahaczami, sprężynami śrubowymi, amortyzatorami teleskopowymi i stabilizatorem poprzecznym. Koła tylne zawieszono na sztywnym moście, sprężynach półeliptycznych, sprężynach śrubowych, amortyzatorach teleskopowych, stabilizatorze poprzecznym i wzdłużnych popychaczach. Amortyzatory były regulowane. Przy każdym ze szprychowych kół Borrani znalazły się tarczowe hamulce ze wspomaganiem i oddzielnymi obiegami dla kół przednich i tylnych. Na zatrzymanie się z prędkości 160 km/h potrzebne było 114 metrów.
Silnik 330 GT 2+2 przypominał ten z 400 Superamerica, ale odróżniał się między innym skokiem i średnicą cylindrów, a także długością bloku. Pojemność pozostała jednak niemal identyczna - prawie 4 litry (około 330 centymetrów sześciennym z każdego cylindra). Pracą dwóch zaworów w każdym z cylindrów sterował jeden wałek krzywkowy, a mieszankę paliwowo-powietrzną dostarczały trzy dwugardzielowe gaźniki Webera. Widlastą dwunastkę typu 209 chłodzono wodą i wyposażono w suchą miskę olejową. Przy 7000 obrotów na minutę silnik rozwijał okrągłe 300 koni mechanicznych.
Całą moc na tylne koła przekazywało jednotarczowe sprzęgło i ręczna, 4-stopniowa skrzynia biegów z realizowanym poprzez elektryczny układ angielskiej firmy Laycock de Normanville nadbiegiem, spełniającym rolę piątego biegu, załączanym tylko na "czwórce". Taka konfiguracja w aucie cięższym o około 100 kilogramów od poprzednika pozwalała na rozpędzenie się do 245 kilometrów na godzinę. W przeciwieństwie do innych, sportowych modeli Ferrari przy zamówieniu nie mieliśmy wyboru kilku różnych przełożeń przekładni głównej.
330 GT 2+2 pierwszej serii produkowano do połowy 1965 roku, w którym pojawiła się druga seria. Charakterystyczne, cztery reflektory z przodu zastąpiono dwoma, boczne wyloty powietrza wyparły skrzela podobne do innych aut marki z tego okresu, a felgi szprychowe ustąpiły miejsca aluminiowym i trafiły na listę opcji. Przeprojektowano także deskę rozdzielczą i tunel środkowy. W miejsce 4-stopniowej skrzyni biegów weszła przekładnia z pięcioma biegami. Jednocześnie zmieniono układ obsługi sprzęgła z mechanicznego na hydrauliczny, a pod maską wylądowało V12 typu 209/66, które różniło się punktami mocowania (dwa zamiast czterech).
Wśród właścicieli "rodzinnego" Ferrari znalazł się 25-letni John Lennon z zespołu The Beatles. Anglik posiadł błękitną sztukę z kierownicą po prawej stronie tuż po otrzymaniu prawa jazdy i wydaniu hitu "Ticket to Ride". Samochód wybrał spośród kolejki Aston Martinów, Maserati i Jaguarów, którą pod jego domem utworzyli dealerzy na wieść o zdanym egzaminie. Lennon korzystał z auta przez prawie trzy lata, do października 1967 roku pokonując ponad 32 tysiące kilometrów.
Produkcja 330 GT 2+2 pierwszej serii zakończyła się na, w zależności od źródła, 500-625 egzemplarzach, a drugiej serii na 474-575 egzemplarzach - w sumie powstało około 1075-1099 samochodów. W roku 1967 model znalazł następcę w postaci Ferrari 365 GT 2+2, które napędzane było 4,4-litrowym V12 o mocy 320 koni mechanicznych.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 18.05.2013