Delta zaczynała swój żywot jako dość niepozorny, niespełna 3,9-metrowy hatchback z karoserią zaprojektowaną przez ItalDesign i mechaniką podążającą śladami Fiata Ritmo. Auto zdobyło tytuł europejskiego samochodu roku i, pamiętając o sportowych sukcesach Lancii Stratos, oglądało eskalację mocy w rajdowych samochodach grupy B i jej upadek. Wśród B-grupowych potworów znalazła się Lancia 037 i Delta S4 z podwójnie doładowanym, centralnie umieszczonym silnikiem, która z samochodem seryjnym miała wspólną tylko nazwę i niektóre rysy nadwozia.
W sezonie 1987 do rajdowych mistrzostw świata mogły przystąpić tylko samochody grupy N i A, bazującej na wyprodukowanych co najmniej w pięciu tysiącach egzemplarzy modelach seryjnych i nie przekraczające mocy 300 koni mechanicznych (B-grupowe potwory miały w porywach dwa razy więcej!). Przepis na takie auta był w większości przypadków identyczny: z przodu silnik z doładowaniem i napęd przenoszony najlepiej na wszystkie cztery koła. Lancia w modelu Delta miała prawie "gotowca": wersja z silnikiem z turbosprężarką oferowana była od kilku lat, a napęd na wszystkie cztery koła w Delcie testowano już w 1982 roku, kończąc jednak tylko na prototypach.
Homologację auta do rajdów zapewniła Delta HF 4WD, która weszła do sprzedaży w 1986 roku. HF to skrót of "High Fidelity", czyli "duża dokładność", 4WD to oczywiście oznaczenie napędu na wszystkie koła (4 wheel drive), który opracowano w oparciu o rozwiązania z Delty S4. Podwozie kanciastej Włoszki skrywało zespolone ze skrzynią biegów sprzęgło wiskotyczne Fergusona, planetarny dyferencjał centralny, dyferencjał przedniej osi bez blokady i "inteligentny" mechanizm różnicowy Torsen o ograniczonym poślizgu, rozdzielający moment obrotowy pomiędzy oba tylne koła w zależności od przyczepności i nie dopuszczający do całkowitego zblokowania (Torsen to skrót od "torque sensing"). Napęd kierowany był między obie osie w stosunku 56% na przód i 44% na tył.
W przeciwieństwie do starszej, 140-konnej Delty Turbo z 1,6-litrowym silnikiem, Delta HF 4WD otrzymała 2-litrową, fiatowską jednostkę o czterech cylindrach z dwoma wałkami rozrządu w głowicy, dwoma zaworami na cylinder, zapłonem Megnetti Marelli i wtryskiem Webera. Silnik z turbiną Garretta rozwijał 165 koni mechanicznych i aż 285 niutonometrów, które katapultowały lekką maszynę od zera do 100 kilometrów na godzinę w niecałe osiem sekund. Silnik umieszczono poprzecznie, wykorzystując wszelkie wolne miejsce i upychając ciasno całe oprzyrządowanie, co niestety utrudniło serwisowanie auta, także w wypadku awarii na trasie rajdów.
Niezależne zawieszenie, będące samodzielną konstrukcją Lancii, pozostało z grubsza identyczne z tym przyjętym w pierwszej Delcie. Wszystkim kołom towarzyszyły kolumny MacPhersona, stabilizatory, sprężyny śrubowe i amortyzatory gazowe Bilsteina podwójnego działania (zmieniono przede wszystkim i wzmocniono punkty mocowania). W środku panowała typowa dla Delty surowość, a przed kierowcą znajdowały się dwie tablice pełne żółtych zegarów i wskaźników. Z zewnątrz HF 4WD właściwie nie różniła się od zwykłych Delt. Największą zmianą były dwie pary okrągłych reflektorów z przodu zamiast pojedynczych, prostokątnych.
A-grupowa Delta HF 4WD, która rozwijała około 250 KM przyniosła Lancii piąty tytuł rajdowego mistrza świata wśród konstruktorów i drugi tytuł w karierze Juhy Kankkunena wśród kierowców. Samochód wygrał w sumie w 8 z 11 eliminacji, dopisując do listy jeszcze dwa zwycięstwa w rajdach w sezonie 1988. Na wiosnę na szutrach i w salonach sprzedaży model zastąpiono nowocześniejszą, 185-konną Deltą HF Integrale, której kolejne ewolucje przyniosły Lancii pięć kolejnych tytułów rajdowego mistrza świata, a Delcie status legendy. Delta HF 4WD sprzedała się w licznie około 5,3 tysięcy egzemplarzy.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 07.04.2013