Jaki brzmi najlepszy przepis na super sportowy samochód drugiej dekady XXI wieku? Jeśli zadamy to pytanie Porsche, Ferrari lub McLarenowi w odpowiedzi dostaniemy hybrydową maszynę z silnikiem spalinowym, silnikami elektrycznymi i dodatkowym obciążeniem bateriami. Ale można i inaczej. Antidotum na tego typu teorie mają Horacio Pagani oraz Christian von Koenigsegg, których pojazdy podlegają starej szkole: niska masa i duża moc. Koenigsegg w dwudziestą rocznicę działalności wyniósł te praktyki na zupełnie nowy poziom za sprawą Agery One:1.
One:1 to, na daną chwilę, granica możliwości modeli z rodziny Agera, której 923-konny, przedprodukcyjny prototyp pokazano światu wiosną 2010 roku. One:1 to pierwszy, dopuszczony do zwykłego ruchu drogowego samochód produkcyjny o mocy sięgającej aż jednego megawata. To także pierwszy, drogowy samochód, w którym stosunek mocy do masy sięga dokładnie 1:1. I nie chodzi o masę na sucho, ale masę pojazdu gotowego do ruszenia. One:1 z wszystkimi płynami i wypełnionym do połowy 74-litrowym zbiornikiem paliwa waży tylko 1360 kilogramów (rozłożenie masy przód/tył wynosi procentowo 44/56). To o 75 kilogramów mniej, niż w przypadku 1156-konnej Agery R. Koenigsegg nie nazywa swojego dzieła super- ani hipersamochodem. Szwedzi mówią o pierwszym megasamochodzie.
Rozległa, aerodynamiczna i po raz pierwszy u marki adaptacyjna zabudowa samochodu sprowadza się do całej grupy dodatkowych lotek, wlotów i wylotów powietrza, tuneli i zwężek Venturi'ego w podwoziu, nowych lusterek bocznych, wielkiego splittera z przodu i ruchomego, dwuczęściowego skrzydła z tyłu o masie razem z hydrauliką tylko 9 kilogramów, które działa również jako hamulec powietrzny. W podwoziu z przodu ukryto kanały niosące powietrze, które przy prędkościach do 250 km/h dla zwiększenia docisku pozostają otwarte, a powyżej tych prędkości automatycznie zamykają się, aby nie zmniejszać prędkości maksymalnej. Docisk aerodynamiczny przy prędkości 260 km/h sięga około 610 kilogramów. Obliczenia wskazują, że przy 440 km/h jego wartość wzrośnie do 830 kilogramów.
Kompozytowy kadłub samochodu dzięki zastosowaniu nowych mieszanek włókien węglowych i tworzyw sztucznych jest o jedną piątą lżejszy, niż poprzednio (72 kilogramy), a przy tym sztywniejszy (wytrzymałość na skręcanie rzędu 65 tysięcy Nm/stopień). Niezależne, adaptacyjne zawieszenie auta oparto o podwójne wahacze, Z-kształtne drążki przeciwskrętne, sprężyny wzmacniane włóknami węglowymi i autorskie ramię Triplex z tyłu. W zależności od sytuacji prześwit z tyłu sięga 74-90 milimetrów, a z przodu 59-100 milimetrów plus 50 milimetrów, które możemy dodać przy najniższych prędkościach w obliczu przeszkody terenowej.
Maszynę zasila zaprojektowana przez Koenigsegga, podwójnie doładowana, 32-zaworowa jednostka V8 o pojemności czterech litrów z suchą miską olejową, wielopunktowym, sekwencyjnym wtryskiem paliwa, karbonowym kolektorem układu dolotowego, kolektorem wydechu z Inconelu i turbosprężarkami o zmiennej geometrii (ciśnienie doładowania dochodzi do 1,8 bara). Silnik o masie tylko 197 kilogramów wydziela aż 1360 koni mechanicznych i 1371 niutonometrów. W zakresie od 3000 do 8000 obrotów na minutę pod prawą nogą mamy stale do dyspozycji co najmniej 1000 Nm! Motor, do którego dodatkowe powietrze doprowadza wlot na dachu (jego obecność całkowicie wyeliminowała tylną szybę i zdejmowany dach), przystosowano do spalania zwykłej benzyny, mieszanki E85 oraz paliwa używanego w samochodach wyścigowych.
Napęd na tylne koła przenosi 7-stopniowa, dwusprzęgłowa skrzynia biegów oraz mechanizm różnicowy z elektronicznie kontrolowaną blokadą. Standardem w Agerze One:1 są mocowane centralnie, węglowe felgi Aicore z pustymi ramionami w środku i specjalnie przygotowanym ogumieniem Michelin Cup, którym partnerują węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe o średnicy 397 milimetrów z przodu oraz 380 milimetrów z tyłu. Przeciążenia, jakie One:1 generuje w zakrętach sięgają aż 2G. Maszyna na rozwinięcie 400 km/h potrzebuje tylko około 20 sekund, a na wytracenie tej prędkości traci połowę tego czasu! Ze 100 km/h auto zatrzymuje się już po 28 metrach. Koenigsegg przygotował model z myślą o jak najszybszym pokonywaniu profesjonalnych torów wyścigowych, a nie prędkości maksymalnej, ale przyznaje, że ta powinna przekraczać 440 km/h, czyniąc z One:1 najszybszy, cywilny samochód na świecie.
Kolejną pozycją na liście nowości w One:1 są oparte o technologie 3G i GPS systemy Predictive Active Chassis i Aero Track Mode oraz aplikacja na iPhone'a, pozwalająca na pełne śledzenie danych telemetrycznych. Cel: auto będzie doskonale wiedziało na jakim torze się znajduje i w czasie rzeczywistym zmieniało charakterystykę podwozia i aerodynamikę w odniesieniu nie tylko do całej pętli, ale każdego zakrętu. Auto wykorzystuje także nowe, wentylowane fotele (w opcji siedzenia tłumiące hałasy) oraz powstałą w opatentowanym przez Koenigegga procesie drukowania 3D-VGT obudowę turbosprężarki i tytanowe elementy układu wydechowego (na przykład jednoczęściowa końcówka, którą drukuje się... trzy dni).
Firma, którą 22-letni Christian von Koenigsegg powołał do życia w sierpniu 1994 roku, zamierza zbudować tylko sześć egzemplarzy Agery One:1. Wszystkie sprzedano na długo przed światową premierą auta, którą zaplanowano na osiemdziesiąty czwarty, międzynarodowy salon samochodowy w Genewie w marcu 2014 roku. Dość szybko okazało się, że sześć sztuk to za mało. Koenigsegg przystał na zbudowanie kolejnych trzech egzemplarzy dla klientów z Bliskiego Wschodu, a także sprzedaż prototypu: razem 10 samochodów.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Pierwsze opracowanie: 01.03.2014
Ostatnia aktualizacja: 08.11.2014
