Dalekowschodnie rynki motoryzacyjne mające granicę na Japonii to temat dość tajemniczy i niewdzięczny. Z jednej strony to masa aut produkowanych na licencji pojazdów, które w Europie już dawno wyszły z obiegu i konstrukcji specyficznych dla danej kultury (czyli flaki z olejem) a z drugiej to garstka interesujących firm, które jednak nie mają problemów z wybiciem się ponad przeciętność (czyli to, co tygryski lubią najbardziej). Doskonałym tego przykładem jest indysjkie Dilip Chhabria Design, specjalizujące się przede wszystkim w nadwoziach, ale zajmujące się także tuningiem i przedłużaniem aut oraz produkcją małoseryjną.
Firma co roku pokazuje bardzo interesujące koncepty i tylko kwestią czasu było to kiedy wkroczy na tereny aut sportowych. Pierwsze kroki ku tym niezbadanym jeszcze przez DC połaciom uczyniono w 2002 roku prezentując na salonie samochodowym w New Delphi futurystyczne coupe o smakowitej nazwie Infidel. W tym samym roku firmę spotkał także niewątpliwy zaszczyt zbudowania prototypu Aston Martina AM V8 Vantage, którego w całości zaprojektowała brytyjska marka.
Infidel (co po angielsku oznacza... "niewierny") inspirowany włoskimi supersportowcami miał szczęście wejść do sprzedaży a zgrabne coupe można było nabyć za 2,5 miliona rupii indyjskich (INR), co w przeliczeniu według aktualnego kursu daje około 170 tysięcy złotych. Projekt zamieniono w rzeczywistość na przestrzeni zaledwie nieco ponad 6 tygodni. Nadwozie zbudowano z włókien szklanych a jego proporcje (kabina pasażerska przesunięta do przodu) są wynikiem inspiracji prototypem Forda GT90. Zewnętrzne oświetlenie jak i wnętrze wykonano ręcznie a kierownicę obszytą skórą dostarczyła niemiecka Alpina.
Auto bazuje na podwoziu Toyoty MR2 i napędzane jest centralnie umieszczonym silnikiem pochodzącym także od japońskiego koncernu. Pierwszy prototypowy egzemplarz wyposażony był w jednostkę o pojemności 1,8 litra i mocy 140 koni mechanicznych. Potem pojawił się 2,2-litrowy, podwójnie doładowany motor a w finale 3-litrowa, widlasta szóstka rozwijająca moc prawdopodobnie ponad 250 koni mechanicznych. Osiągi ani bliższe dane techniczne nie są niestety znane.
Przed europejską publicznością Infidel zadebiutował w marcu 2002 roku na salonie samochodowym w Genewie, będąc poza przynętą dla inwestorów, soczystym pokazem umiejętności indyjskich projektantów oraz sygnałem iż w niedalekiej przyszłości w klasie sportowych aut może pojawić się poważny rywal.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 05.09.2007