Ogłoszona z odpowiednim wyprzedzeniem formuła zawodów Grand Prix, która od roku 1934 miała ograniczać masę samochodów do 750 kilogramów przyciągnęła do dość stwardniałego środowiska szereg producentów ze świeżymi pomysłami, a przede wszystkim niemieckie zakłady Auto Union i Mercedes-Benz. Nowe zasady zaczęły obowiązywać po trzech sezonach wolnej formuły, która nie nakładała na konstruktorów prawie żadnych ograniczeń i w trakcie której o wygrane walczyły między sobą głównie modele marek Alfa Romeo, Bugatti i Maserati.
Cała włosko-francuska trójka znalazła się na drugim planie gdy tylko niemieckie auta osiągnęły dojrzałość i zaczęły wygrywać niemal wszystkie zawody, które zaliczano do mistrzostw kontynentu. Najlepiej z nich, szczególnie w zawodach niższej rangi, radziła sobie Alfa Romeo. Ettore Bugatti, jak zwykle nieufny w stosunku do nowych rozwiązań technicznych i opierający swoje dokonania o dobrze sprawdzone projekty nową formułę przywitał z bolidem Type 59.
Wyścigowa maszyna z Molsheim stanowiła w linii prostej rozwinięcie konstrukcji starszego o prawie trzy lata modelu Type 51, który sam wywodził się z utytułowanego Type 35. Rzędowy, ośmiocylindrowy silnik w przypadku najnowszego samochodu powiększono poprzez zwiększenie średnicy cylindrów do prawie 3,3 litrów. Jednostkę jak zwykle uzbrojono w kompresor Roots oraz dwa gaźniki Zenith, które pozwalały na wyciśnięcie przy 5500 obrotach na minutę 250 koni mechanicznych mocy. Ten sam silnik, w wersji bez sprężarki o mocy od 135 KM w górę, wykorzystywano również do napędzania osobowych modeli z rodziny Type 57.
Podwozie auta, poszerzone, wydłużone i odchudzone poprzez wywiercenie otworów w porównaniu do Type 51, pozostało niepokojąco staromodne: z przodu sztywna oś na resorach półeliptycznych, z tyłu sztywna oś na odwróconych resorach ćwierćeliptycznych. Ciekawostką była przednia oś, pusta w środku, przez którą poprowadzono dodatkowe pręty usztywniające. Miejsce typowych dla poprzednich samochodów Bugatti, 8-ramiennych felg zajęły obręcze szprychowe, połączone z bębnami hamulcowymi (hamulce sterowane mechanicznie, a nie hydraulicznie). Wzorem poprzednika w aucie umieszczono dwa wlewy paliwa. Mimo, że konkurencja startowała w samochodach jednoosobowych Bugatti pozostało wierne idei umieszczania na pokładzie kierowcy i mechanika, z tym, że ewentualne miejsce dla pasażera przykryto blachą.
Modele Type 59 zadebiutowały w ilości trzech egzemplarzy we wrześniu 1933 roku w Grand Prix Hiszpanii. Achille Varzi zajął czwarte miejsce, Rene Dreyfus szóste, a trzecia sztuka odpadła z rywalizacji. Jeszcze wtedy auta zasilano starszą ewolucją 8-cylindrowego silnika, który mierzył tylko 2,8 litra pojemności.
Sezon 1934, pierwszy rok w nowej formule, nie był dla samochodów Bugatti zbyt pomyślny i liczba sukcesów okazała się bardzo umiarkowana. Marka zdobyła pierwsze i drugie miejsce w Grand Prix Belgii, pierwsze miejsce w lokalnym, belgijskim Grand Prix des Frontieres, trzecie w Grand Prix Monako, Hiszpanii i Szwajcarii, a jesienią wygrała w Grand Prix Algierii, kiedy to Type 59 poprowadził Jean-Pierre Wimille. W kolejnych latach Bugatti wygrywało przede wszystkim w zawodach na terenie Francji, Belgii, Portugalii oraz Brazylii, a w najważniejszych Grand Prix z czasem nie brało w ogóle udziału (w 1935 roku piąte miejsce w GP Belgii, piąte w GP Włoch i czwarte w GP Hiszpanii, w 1936 szóste w GP Monako).
Bugatti produkowało modele serii Type 59 do roku 1935, kończąc przedsięwzięcie na jedynie ośmiu egzemplarzach i rezygnacji z budowania kolejnych samochodów Grand Prix (niemieckie i włoskie zespoły były wspierane finansowo przez rządy swoich krajów, Bugatti opłacało wszystko z własnych pieniędzy). Kilka ze sztuk zmodyfikowano jeszcze przed drugą wojną światową z myślą o zawodach samochodów sportowych (dodano zderzaki, światła), a w mniej lub bardziej oryginalnym stanie przetrwały prawdopodobnie tylko cztery egzemplarze. Za nowości pojazd kosztował około 220 tysięcy francuskich franków, czyli prawie dwa razy tyle, co Type 35B.
W końcówce lat trzydziestych na bazie Type 59 zachowanych w fabryce Bugatti przygotowało jeszcze kilka ewolucji wyścigowego bolidu o oznaczeniu Type 50B, o którym obecnie mówi się jako 59/50B (dwa ostatnie zdjęcia). Pojazd ten odznaczał się między innymi nowym, jednomiejscowym nadwoziem oraz 4,7-litrowym, doładowanym silnikiem, który miał rozwijać co najmniej 400 koni mechanicznych. Z czasem na pokładzie pojawiły się również sterowane hydraulicznie hamulce. Wygląd i serce auta zmieniano jeszcze kilka razy: druga ewolucja otrzymała 4,5-litrowy silnik wolnossący, kolejna 3-litrową jednostkę ze sprężarką o mocy około 280 KM, a na koniec pod maską wylądował ponownie doładowany silnik o pojemności 4,7 litrów. W roku 1947 Jean-Pierre Wimile wygrał w 59/50B wyścig w Bois de Bologne w Paryżu, co było jednocześnie pierwszym i jedynym zwycięstwem Bugatti po drugiej wojnie światowej.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 19.05.2014