Jaguar, zanim został Jaguarem przez ponad dwadzieścia lat ulegał nieustannej ekspansji. Ekspansji od producenta bocznych wózków do motocykli jako Swallow Sidecar Company, poprzez karoserie własnego pomysłu dla automobili innych marek (Austin, Morris, Wolseley, Swift, Standard, Fiat) po całe samochody, które pod szyldem SS Cars pojawiły się na początku lat trzydziestych. Pierwsze na świat przyszły modele SS 1 oraz SS 2 na podwoziach i silnikach ze Standard Motor Company. Firma z Coventry nigdy nie przywiązywała wagi do rozwijania skrótu SS, który można interpretować na różne sposoby, głównie jako Swallow Standard.
W roku 1935 pojawił się pierwszy Jaguar jako nazwa modelu, limuzyny z silnikiem o pojemności 2,5 litrów, którą odsłonięto na specjalnie zorganizowanym pokazie w londyńskim Mayfair Hotel. Powód takiej zmiany? SS Jaguar brzmiało o wiele lepiej i przemawiało do wyobraźni klientów o wiele bardziej, niż bezpłciowe SS 1. Nowa nazwa doskonale pasowała do pokazanych kilka miesięcy później, ekskluzywnych roadsterów serii 100, które należą dzisiaj do najbardziej cenionych przez kolekcjonerów, przedwojennych samochodów marki.
Seria 100, której oszczędzono hucznej premiery, pojawiła się jako następca chłodno przyjętego modelu 90, który bazował na SS 1 i sprzedał się tylko w 24 egzemplarzach. Oba samochody były napędzane rzędowymi, 6-cylindrowymi silnikami o pojemności 2,7 litrów. Model 90 dysponował dolnozaworową jednostką z dwoma gaźnikami RAG, która rozwijała 80 KM. W modelu 100 zastosowano nowoczesny rozrząd górnozaworowy, nad którym pracowali specjaliści ściągnięci z Bentley'a, oraz dwa gaźniki SU. Poskutkowało to podniesieniem mocy do 102 KM i prędkości maksymalnej do 154 km/h. Ale to nie było jeszcze "to".
SS Jaguar 100 w swojej najdoskonalszej postaci pojawił się w 1938 roku. Samochód wyposażono wtedy w nowy, 6-cylindrowy, 12-zaworowy silnik o pojemności prawie 3,5 litrów z górnozaworowym rozrządem i ponownie dwoma gaźnikami SU. Motor przy 4250 obrotach na minutę rozwijał 127 koni mechanicznych, które na tylną oś przenosiła ręczna, 4-stopniowa skrzynia biegów. Był to pierwszy, produkowany seryjnie Jaguar, który przekraczał prędkość 100 mil na godzinę, co mówiło samo za siebie. Pokonanie ćwiartki mili, czyli 402 metrów zajmowało maszynie 17,1 sekund, a rozpędzenie się do setki trwało niecałe 11 sekund.
Dwuosobową maszynę składano na zaprojektowanej od nowa, stalowej ramie skrzynkowej ze szprychowymi kołami Rudge-Whitworth na centralnej nakrętce, zawieszonymi na sztywnych osiach, resorach półeliptycznych i amortyzatorach ciernych. Na każde z kół działały bębnowe, sterowane mechanicznie hamulce Girlinga. Pojazd o długości około 3,8 metrów ważył blisko 1180 kilogramów, o jakieś 190 kilogramów więcej, niż wersja 2,7-litrowa. Model występował wyłącznie z kierownicą po prawej stronie z karoserią niemal identyczną se starszym SS 90.
Roadstery SS serii 100 były od początku promowane jako maszyny do rywalizacji sportowej. Nie brakowało ich w rajdach, wyścigach górskich, wyścigach na zamkniętych torach, sprintach i próbach prędkości, z których brytyjska firma wyniosła swoje pierwsze triumfy. Jaguary wygrywały w swojej klasie lub w kwalifikacji generalnej w Rajdzie Monte Carlo, Rajdzie Walii, szwajcarskich zawodach Alpine Trial, portugalskim Vila Real, Marne Grand Prix w Reims we Francji, a także w lokalnych zawodach w Ameryce Północnej, gdzie trafiły dość przypadkowo. Jeden z egzemplarzy z 3,5-litrową jednostką napędową zmodyfikowano pod kątem startów na pętli Brooklands: samochód znacząco odchudzono, a w silniku podniesiono stopień sprężania. Moc wzrosła do co najmniej 170 KM. Z prędkością maksymalną ponad 200 km/h km/h maszyna ta, znana jako Old Number Eight (przedostatnie zdjęcie), była najszybszym, przedwojennym Jaguarem.
Jaguar 100 z 2,7-litrowym silnikiem powstał w dwóch seriach w 198 egzemplarzach, z których 30 przeznaczono na eksport. W niektórych z czasem wymieniono silnik na większy. Model 3,5-litrowy powstał w jedynie 116 egzemplarzach, z których 19 pojechało na eksport. Na bazie 100 zbudowano też kilka nietypowych sztuk: dwa samochody z karoseriami drophead coupe od New Avon, dwa kabriolety z nadwoziami wykonanymi w Szwajcarii, auto ubrane po wojnie w zakładzie Van Den Plas oraz najbardziej znane i urodziwe, fabryczne coupe (ostatnie zdjęcie). Fabryczny model z zamkniętym nadwoziem firma SS pokazała w 1938 roku na wystawie Earls Court Show. Do produkcji niestety nie doszło i coupe powstało tylko w jednym, prototypowym egzemplarzu.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 07.09.2014