Jesień 2014 roku okazała się dla Ferrari okresem wielkich zmian. Na początku września swoją rezygnację ze stanowiska prezesa firmy ogłosił Luca Di Montezemolo, który u boku Enzo Ferrari'ego pojawił się już w latach siedemdziesiątych. Montezemolo rządził w Maranello przez 23 trzy lata, a do odejścia skłoniły go między innymi zmiany zachodzące w koncernie Fiata, który pierwsze udziały w Ferrari wykupił jeszcze w 1969 roku. W roku 2009 Włosi przystąpili do przejęcia Chryslera, a pięć lat później utworzyli Fiat Chrysler Automobiles z siedzibą w Londynie, którego oficjalne zawiązanie nastąpiło w połowie października 2014 roku.
Kilka dni później Montezemolo zakończył ostatecznie swoją pracę w Ferrari, a jego miejsce zajął Sergio Marchionne, szef całego FCA. Koniec pewnej ery i jednocześnie sześćdziesiątą rocznicę obecności marki w Ameryce Północnej przypieczętowano specjalnym modelem o nazwie F60America. Maszynę pokazano publicznie 11 października podczas wieczorowej uroczystości w ratuszu w Beverly Hills.
Pod postacią roadstera F60America połączono dwie największe pasje amerykańskich klientów Ferrari: zamiłowanie do długich podróży w samochodach pozbawionych dachu oraz wolnossących, umieszczonych z przodu silników V12. Maszynę zbudowano na podwoziu modelu F12berlinetta, w którym z przodu osadzono wielokrotnie nagradzaną na całym świecie, widlastą dwunastkę. Silnik pozwala na rozpędzenie się do prędkości stu kilometrów na godzinę w czasie zaledwie 3,1 sekund!
Wolnossąca jednostka napędowa mierzy prawie 6,3 litra pojemności i jako jeden z najmocniejszych tego typu silników w historii marki wydziela aż 740 koni mechanicznych przy 8250 obrotach na minutę oraz 690 niutonometrów przy 6 tysiącach obrotów. Więcej, bo aż 800 KM produkuje tylko ewolucja tego samego V12, przygotowana dla hybrydowego LaFerrari. Już 80 procent momentu obrotowego dostępne jest od 2,5 tysięcy obrotów na minutę. Silnik rozkręca się do 8,7 tysięcy obrotów, a z jednego litra generuje nieco ponad 118 koni mechanicznych. Motor współpracuje z 7-stopniową przekładnią F1 DCT, która przekazuje napęd na tylną oś. Nad ujażmieniem lawiny mocy pracują systemy ESC, ABS/EBD (Electronic Brakeforce Distribution), kontrola trakcji F1-Trac, elektroniczny dyferencjał E-Diff 3 oraz adaptacyjne zawieszenie SCM-E.
F60America jest drugim roadsterem zbudowanym na bazie F12. Pierwszym było powstałe w jednym egzemplarzu na specjalne zamówienie F12 TRS, które oddano w ręce właściciela wczesnym latem tego samego roku. Podobnie jak one-off, auto otrzymało zupełnie nową karoserię, przy zaprojektowaniu której pomagali specjaliści Pininfariny. Za głowami kierowcy i pasażera wyrosły dwa, obszyte skórą pałąki bezpieczeństwa z przyporami z włókien węglowych, przód zdominował szeroki, chromowany grill, a tył obciążył wizualnie dyfuzor oraz cztery końcówki wydechu, wyrastające z otyłych "pośladków". Na deszcz przewidziano miękki dach, ale producent zaznacza, że z takim przykryciem nie należy przekraczać prędkości 120 km/h.
Dwuosobowe wnętrze wykończono asymetrycznie: fotel, drzwi i panele tunelu środkowego oraz deski rozdzielczej z włókien węglowych po stronie kierowcy pokryto czerwienią, a część po stronie pasażera czernią. Przez środek obu foteli pociągnięto pas, stanowiący wycinek prosto z amerykańskiej flagi. Unikatowych detali jest oczywiście więcej. Jeden z najważniejszych to logo Ferrari, obecne po bokach auta i na tunelu środkowym w kabinie, rozszerzone o liczbę 60 wyciętą w amerykańskiej fladze. Karoserię auta pomalowano w barwach zespołu North American Racing Team, który pod koniec lat pięćdziesiątych na terenie USA utworzył Luigi Chinetti.
Wzorem modelu 275 GTS/4 NART Spider, który Chinetti zamówił dla swoich najbardziej zamożnych klientów w 1967 roku, F60America powstanie zaledwie w dziesięciu kolekcjonerskich egzemplarzach. Wszystkie sprzedano oczywiście na długo przed upublicznieniem istnienia auta. Rynek, na którym się rozeszły od lat skupia największe grono nabywców samochodów Ferrari. W roku 2013 na terenie USA sprzedano rekordową liczbę 2035 aut marki (z 6922 na całym świecie), a tylko w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2014 roku rozprowadzono 1062 aut.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 10.10.2014