Firma założona przez Adama Opla w 1862 roku w Rüsselsheim rozpoczęła swoją działalność od serwisowania... maszyn do szycia. Cztery lata później podjęto się ich produkcji, a do repertuaru zakładu dołączyły wkrótce kolejne, coraz większe maszyny: rowery i motocykle. Jeszcze przed końcem dziewiętnastego wieku przystąpiono do budowy automobili pod marką Opel. Pierwszy z nich pojawił się w 1898 roku, trzy lata po śmierci założyciela, którego miejsce na szczycie przedsiębiorstwa zajęli jego synowie.
W 1929 roku rodzina Opel w wyniku kryzysu gospodarczego w Niemczech sprzedała pakiet większościowy akcji swojej firmy koncernowi General Motors. Amerykanie już w 1931 roku przejęli całkowitą kontrolę nad marką. Znalazło to odbicie w wyglądzie modeli produkowanych przez Opla, które nabrały teraz bardziej amerykańskiego stylu. Nie inaczej było również w przypadku zaprezentowanego na salonie samochodowym w Genewie w 1939 roku, luksusowego modelu o nazwie Kapitan, który swoimi liniami nawiązywał do innych produktów z koncernu GM. Kapitan był ostatnim, nowym modelem Opla, wprowadzonym do produkcji przed wybuchem drugiej wojny światowej i w parze z o rok starszym Admiralem propozycją dla najbardziej zamożnych klientów marki.
Samochód oferowany był w różnych wersjach nadwoziowych, z których najrzadszą i najbardziej poszukiwaną wśród kolekcjonerów jest dwudrzwiowy kabriolet. Wariant ten powstał w ilości zaledwie 248 egzemplarzy przy pomocy niezależnych firm nadwoziowych - drezdeńskiego Gläsera i mającego swoją siedzibę w Wuppertalu zakładu Hebmüllera, obu założonych jeszcze w dziewiętnastym wieku.
Model z niewielkimi zmianami produkowany był w trzech okresach począwszy od 1938 roku i kończąc na 1953 roku. Zaopatrzony był w sześciocylindrowy, górnozaworowy silnik rodem z modelu Super Six o pojemności dwóch i pół litrów i mocy około 50 koni mechanicznych, przenoszonej na tylne koła przy pomocy trzystopniowej, manualnej skrzyni biegów. Parametry takie pozwalały na rozpędzenie się do 118 kilometrów na godzinę. Jeszcze bardziej luksusowego Admirala napędzała w tym samym czasie jeszcze większa, rzędowa "szóstka" o pojemności ponad 3,6 litrów.
Kapitan posiadał niezależne zawieszenie przednich kół oraz nadwozie samonośne, które w chwili jego debiutu były wiele znaczącymi nowościami. W pierwszej, przedwojennej serii nowoczesne auto przyciągnęło ponad 25 tysięcy nabywców. Druga wojna światowa sprawiła, że Opel na kilka lat przerwał produkcję cywilnych pojazdów osobowych, ale zanim do tego doszło wyprodukował swój milionowy samochód. Był październik roku 1940 i samochodem tym był właśnie Kapitan.
Po zakończeniu zmagań wojennych powrócono w 1948 roku do produkcji modelu Kapitan, który stał się pierwszym, powojennym, niemieckim samochodem z silnikiem sześciocylindrowym. Niestety w programie produkcyjnym firmy zabrakło miejsca na drogie coupe czy kabriolety. Przedwojenna jednostka napędowa zyskała na mocy, która wzrosła teraz do 55 koni mechanicznych, a auto zyskało na prędkości maksymalnej, uzyskując teraz na prostych prawie 130 kilometrów na godzinę. Samochód od wersji przedwojennej odróżniały między innymi okrągłe lampy przednie oraz dźwignia zmiany biegów przeniesiona z podłogi na kolumnę kierownicy.
W 1951 roku Kapitan doczekał się znaczniejszego liftingu przedniej części nadwozia, który zgodnie z panującą w latach pięćdziesiątych minionego wieku modą zaczął ociekać chromem. Firma po raz kolejny udoskonaliła również jednostkę napędową, której moc podskoczyła do 58 koni mechanicznych. Zmodernizowany Kapitan przetrwał w produkcji do 1953 roku, kiedy to po wyprodukowaniu ponad stu tysięcy egzemplarzy został zastąpiony przez zupełnie nową, nieopartą o przedwojenne wzorce generację. Rosnące akcje Opla sprawiły, że firma objęła wkrótce pozycję największego producenta samochodów w Republice Federalnej Niemiec. Oddała ją dopiero w drugiej połowie lat siedemdziesiątych Volkswagenowi. W roku 1970 zakończono produkcję ostatniej generacji Kapitana.
Tekst: Mariusz Relich, Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 12.03.2015