W wymiarze przemysłu samochodowego kraje arabskie słyną z niewyobrażalnych pokładów ropy naftowej oraz masowego importu egzotyków z całego świata. To właśnie z myślą o nich głównie europejscy producenci przygotowują niezliczone edycje limitowane i otwierają się na coraz głębsze możliwości indywidualizacji, do których swoje trzy grosze dodają coraz częściej tunerzy. Nie wszyscy są jednak zdania, że sprowadzanie samochodów z innych kontynentów to trend, który należy podsycać. Wizję nieco innego świata ma na przykład Ralph Debbas, twórca W Motors.
O przedsięwzięciu W Motors zrobiło się głośno latem 2012 roku, kiedy to firma z siedzibą w Bejrucie, stolicy Libanu, ogłosiła, że pracuje nad pierwszym, arabskim super samochodem. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że wzięła się znikąd. W rzeczywistości prace nad autem prowadzono już od kilku lat i uczestniczyli w nich europejscy specjaliści o niepodważalnej reputacji. Znalazło się wśród nich Ruf Automobile z Niemiec, czyli tuner specjalizujący się w samochodach Porsche, studio projektowe StudioTorino z Włoch, które założył Alfredo Stola, włoski oddział koncernu Magna Steyr, który produkował niejeden model innych marek, włoskie zakłady prototypowe Viotti, holenderskie ID4Motion, specjaliści od cyfrowych wyświetlaczy, włoskie Novasis i Uniwersytet Tokijski.
W styczniu 2013 podczas salonu samochodowego w Katarze pokazano model w skali 1:1 pierwszego auta firmy, coupe Lykan HyperSport. Nazwa pojazdu została zaczerpnięta z kinowych fantazji, w których "lykanie" mają zdolność przemiany z postaci człowieka do postaci wilka (wilcze korzenie ma też nazwa firmy, w której "W" to skrót angielskiego "wolf" - "wilk"). Pod koniec roku na wystawie w Dubaju stanął jeżdżący prototyp (Prototype Zero), a w pierwszym kwartale roku 2014 maszyna miała być gotowa do oddania w ręce pierwszego właściciela. Wtedy też pojazd pokazano po raz pierwszy w Europie, podczas kwietniowego Top Marques Monaco. Premiera HyperSport nie umknęła również gigantom popkultury: w marcu 2015 roku na ekrany kin wszedł film "Szybcy i wściekli 7", w którym w jednej z wielu nieprawdopodobnych scen wystąpił właśnie Lykan.
HyperSport został zaprojektowany jako najbardziej luksusowy, ekskluzywny i zaawansowany technicznie samochód świata. Coupe powstało wokół podwozia z włókien węglowych i aluminium, które przykrywa kompozytowa karoseria z karbonu. Silnik umieszczony jest poprzecznie za plecami kierowcy i pasażera, koła mocowane są na centralnym gwincie, a z tyłu auta znajduje się ruchome skrzydło. To wszystko można znaleźć u konkurencji. O wiele ciekawiej robi się gdy przyjrzymy się detalom.
Drzwi otwierają się przeciwnie do kierunku jazdy i do góry. W przeciwnych kierunkach otwierają się klapy z przodu i z tyłu samochodu. Na dachu umieszczono tabliczkę znamionową z numerem egzemplarza oraz datą dostarczenia go do właściciela, wszystko po arabsku, stąd pierwsza sztuka nosi numer ١/٧. Przednie światła wykonano w technologii LED i przy wykorzystaniu tytanowych piórek oraz... czterystu dwudziestu diamentów o łącznej masie piętnastu karatów. Kamienie szlachetne znalazły się także w światłach z tyłu oraz w dwuosobowej kabinie, w której usadowimy się na fotelach z węglowymi szkieletami. W środku znajdziemy trójwymiarowe, holograficzne wyświetlacze z obsługą gestów, detale ze złota, w tym nici, i ogromny, wycinany z jednego kawałka aluminium drążek zmiany biegów. Oczywiście każdy klient może zażyczyć sobie aby samochód był jeszcze bardziej oderwany od rzeczywistości, łącznie w rzuceniem weń jeszcze większą ilością diamentów w różnych kolorach, rubinów, szafirów czy szmaragdów.
Nad układem napędowym oraz pracą samochodu przy największych prędkościach pracowali inżynierowie i kierowcy testowi Rufa. Niemiecka firma odpowiada za serce auta: podwójnie turbodoładowanego, sześciocylindrowego boksera o pojemności ponad 3,7 litrów, który przy 7,1 tysiącach obrotów na minutę dostarcza co najmniej 751 koni mechanicznych, a przy czterech tysiącach obrotów rozwija 960 niutonometrów. Moc przenoszona jest tylko na tylne koła poprzez 6-stopniową, sekwencyjną skrzynię biegów oraz mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Opcją jest 7-stopniowa, dwusprzęgłowa przekładnia PDK od Porsche. HyperSport ma rozwijać prędkość 100 km/h w czasie 2,8 sekund, 200 km/h w 9,4 sekundy i rozpędzać się co najmniej do 395 kilometrów na godzinę.
W każdym rogu auta osadzono aluminiowe obręcze z oponami o niskim profilu oraz węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe o średnicy 380 milimetrów. Wszystkie koła zawieszono niezależnie: przednie na kolumnach McPhersona, tylne na instalacji wielowahaczowej i poziomo ułożonych amortyzatorach ze sprężynami. Standardem są systemy ABS, ASR, automatyczna blokada dyferencjału, kontrola trakcji oraz kamery o kącie widzenia 360 stopni.
Lykan HyperSport ma powstać w liczbie zaledwie siedmiu egzemplarzy w cenie aż 3,4 milionów dolarów za sztukę (!). Każdy właściciel otrzyma jednocześnie warty jakieś 200 tysięcy dolarów, przeznaczony tylko dla Lykana zegarek Cyrus Klepcys oraz całodobową opiekę concierge'a, czekającego na wyręczenie nas w przyziemnych sprawach, jak rezerwacja hotelu czy znalezienie miejsca do parkowania. W Motors zapowiada, że kolejny model będzie dużo tańszy i mocniejszy, a dopiero rysująca się kariera Lykanów obejmuje również tory wyścigowe.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 08.08.2015