Na salonie samochodowym w Genewie w 2003 roku włoskie studio designerksie pokazało koncept sportowego coupe o drapieżnej nazwie Birusa. Auto powstało na bazie roadstera BMW Z8, po którym odziedziczyło podwozie i silnik.
Unoszone do góry drzwi z podwójną szybą przypominającą auta Vectora otwierają drogę do prostego, ale nowoczesnego wnętrza. Znajdziemy w nim między innymi takie technologie przyszłości jak klimatyzacja pracująca na całej powierzchni deski rozdzielczej a nie tylko w puntowych dyszach, sterowanie głosowe oraz rozbudowany system audio firmy Bose, dający o sobie znać poprzez jedenaście głośników. Birusa wyposażona jest także w kamery i monitory zamiast luterek, inteligentny system oświetlenia wspomagany noktowizorem i chowany szklany dach, dzięki któremu coupe przekształca się w prawie pełnowymiarowy kabriolet. Specjalne filtry zastosowane w przeszkleniu nadwozia odbijają aż 95% szkodliwego promieniowania ultrafioletowego pochodzącego od Słońca a tam, gdzie nie zawiezie nas Birusa zrobi to... Segway HT (dwuśladowy, dwukołowy elektryczny pojazd utrzymywany w równowadze przez komputer pokładowy), będący elementem wyposażenia. Aby pomieścić go w aucie powiększono rozstaw osi o 30 centymetrów i przemodelowano tylne podwozie.
Niestety nie wiadomo nic na temat osiągów Birusy. Czterystukonny silnik rozpędzał Z8 do 100 km/h w niecałe cztery i pół sekundy i nie miał problemów z osiągnięciem granicy 250 km/h, którą wyznaczało elektroniczne ograniczenie prękości. Bez ograniczenia Z8 jest podobno w stanie wyciągnąć 290 km/h. Biorąc to pod uwagę w przypadku coupe, jakim jest Birusa można się spodziewać ponad 300 km/h.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 11.03.2007