Na salonie samochodowym w Genewie w 2004 roku zadebiutował soczyście pomarańczowy Koenigsegg CCR. Od CC8S różnił się stylistyką karoserii i zmianami w nadwoziu a przede wszystkim rewolucją w silniku, który przytył o pięć kilogramów i zmężniał o ponad 150 koni mechanicznych i równo 170 niutonometrów. Reszta tradycyjnie pozostała bez zmian...
Płaskie i opływowe nadwozie pojazdu wykonano z włókien węglowych i tytanu a jednym z jego znaków rozpoznawczych jest przednia szyba, opływająca kokpit praktycznie na stu osiemdziesięciu stopniach szerokości. Rozwiązanie takie pozwoliło wyeliminować przednie boczne słupki a co za tym idzie pozbyć się niepotrzebnych załamań kształtu karoserii i zmniejszyć przez to opór powietrza. Szerokie opony przystosowane do prędkości przekraczających 400 km/h opasają obręcze kół wykonane z magnezu a z tyłu ku ziemi zwisa trapezowy jęzor wydechu. W standardowym wyposażeniu oprócz tego wszystkiego, co było w CC8S znajdziemy jeszcze czujniki ciśnienia powietrza w oponach oraz przykrycie na auto.
Dokładnie rok po swojej premierze CCR wystąpił w Genewie już jako najszybszy seryjny samochód świata a wiekopomny zapis mówiący o jego wyczynie pojawił się w Księdze Rekordów Guinessa. Szwedzi zakończyli dwunastoletni (!!!) okres panowania McLarena F1.
Historyczne wydarzenie z udziałem seryjnego, technicznie standardowego Competition Coupe Radicala miało miejsce 28 lutego 2005 roku na okrągłum torze Nardo Prototipo (średnica dwanaście i pół kilometra) we Włoszech. Za kierownicą auta zasiadł wieloletni kierowca testowy Koenigsegga - Loris Bicocchi. Poprzednim rekordem osiągniętym na Nardo były 372 km/h w McLarenie F1, który na 9-kilometrowej prostej volkswagenowskiego toru Ehra przy fabryce w Wolfsburg w 1997 roku ustanowił rekord prędkości samochodu seryjnego - 386,5 km/h. CCR pobił oba te rekordy - rozpędzając się po okręgu do 387,9 km/h stał się oficjalnie najszybszym produkcyjnym samochodem świata. Wynik ten oznacza także, że CCR nie powinien mieć najmniejszych trudności z rozpędzeniem się na prostej do ponad 395 km/h widniejących w danych katalogowych.
CCR niestety nie któlował długo - kilka miesięcy później jego rekord pobił Bugatti Veyron. Dwa lata po jego premierze pokazano model CCX, przygotowany z myślą o rynku amerykańskim. W sumie fabryka Koenigsegga wypuściła na świat 14 egzemplarzy modelu CCR.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 13.03.2007