Dwunasta edycja pekińskiej wystawy Auto China, mająca miejsce na przełomie kwietnia i maja roku 2012, upłynęła pod znakiem ukłonów europejskich producentów w stronę klientów z Chin. Ferrari swoje 20-lecie obecności na chińskim rynku świętowało specjalną, limitowaną do 20 sztuk edycją modelu 458 Italia. Lotus przywiózł pierwszą sztukę specjalnie wykończonej, chińskiej edycji Evory GTE, która ma powstać w 118 egzemplarzach. Aston Martin pod wspólnym hasłem Dragon 88 przygotował aż trzy specjalnie ozdobione modele, które powstaną w 88 sztukach: DBS Volante, Virage i V8 Vantage S. Swój model zbudowany z myślą o Chinach pokazało również Bugatti. Był nim jedyny w swoim rodzaju Veyron Grand Sport Wei Long 2012.
W kalendarzu chińskim prawie cały okres przypadający na rok 2012 kalendarza gregoriańskiego jest rokiem smoka. Dlatego też wizerunki smoka pojawiają się w Veyronie Wei Long w kilku miejscach. Sama nazwa modelu, choć w pozoru zagadkowa, oznacza w języku chińskim tyle, co... Veyron. O pomoc w udekorowaniu modelu Bugatti zwróciło się do berlińskich mistrzów wyrobów z ceramiki, zakładu Königliche Porzellan Manufatur, z którym współpracowano już przy okazji zbudowanego także w jednym egzemplarzu, wartego 1,65 milionów euro Veyrona Grand Sport L'Or Blanc.
Wzorem poprzednika elementy z ceramiki zajęły miejsca na ściance między fotelami, na klapce wlewu paliwa, korku wlewu oleju, dekielkach felg, a także wystąpiły w roli logotypu EB zdobiącego tył auta. Na prawie każdym z nich pojawiły się różne postacie smoków. Chińskie litery oznaczające "smoka" wyszyto na zagłówkach i dywanikach, wykonanych w stu procentach z jedwabiu. Na bokach tunelu środkowego na wysokości nóg kierowcy i pasażera znalazły się porcelanowe tabliczki z charakterystycznym wizerunkiem słonia. Płaskorzeźbę wzorowano na rzeźbie Rembrandta Bugatti'ego, brata Ettore, która przed drugą wojną światową zdobiła maskę legendarnego Bugatti Type 41 Royale. Maszynę potraktowano na koniec porcelanowo-białym lakierem, wiśniową tapicerką i czerwonym malowaniem wewnętrznych powierzchni ramion felg.
Poza akcentami z ceramiki specjalnego Veyrona Grand Sport tworzą elementy wykonane z włókien węglowych, tytanu, magnezu, aluminium i stali. Kabinę kierowcy i pasażera zbudowano na karbonowym monocoque, do którego przymocowana jest rama z aluminium z przodu oraz rama z włókien węglowych i stali z tyłu. Przy pomocy włókien węglowych wzmocniono podwozie i drzwi, dzięki czemu Grand Sport wyróżnia się najmniejszą podatnością na siły skręcające wśród roadsterów.
Technicznie Wei Long nie różni się prawie niczym od zwykłych wersji otwartego Veyrona, pomijając mikroskopijne wahania masy własnej, wynikające z pojawienia się elementów z ceramiki. Napędza go poczwórnie doładowane W16 o pojemności prawie ośmiu litrów i mocy 1001 koni mechanicznej, która przekazywana jest stale na wszystkie koła poprzez sprzęgło Haldex z przodu i zblokowany mechanizm różnicowy z tyłu. Całością dyryguje 7-stopniowa przekładnia DSG, a Grand Sport może poruszać się w trzech zaprogramowanych przez fabrykę trybach. Pierwszy to podróż z prędkością do 220 km/h. Powyżej tej wartości aktywuje się tylne skrzydło, które z założonym dachem wychyla się o 15 stopni, a ze zdjętym o 20 stopni. Co ciekawe aby rozpędzić się do 250 km/h Veyron wykorzystuje tylko około 280 koni mechanicznych, pozostawiając pozostałe 720 w ciągłym pogotowiu. Ostatni tryb, który wiąże się z włożeniem specjalnego kluczyka, to tryb prędkości maksymalnej. W tej fazie Bugatti zmniejsza swój prześwit, a spoiler przykuca, pozostając wysuniętym na wysokość tylko 2 stopni.
Ważąca prawie dwie tony maszyna ze zdjętym dachem rozpędza się do 360 km/h. W trybie prędkości maksymalnej z założonym twardym, przezroczystym dachem może pokazać tyle samo, co coupe, czyli aż 407 km/h. Rozpędzenie się do 100 km/h zajmuje niecałe 2,7 sekund, a wytracenie tej prędkości to kwestia jedynie 2,3 sekund i 32 metrów drogi. Wyhamowanie z prędkości maksymalnej nie zajmuje nawet 10 sekund! Mniej przyjemnie robi się dopiero na stacji benzynowej. W przypadku średniego spalania w ruchu miejskim Bugatti wspomina o skromnych 42 litrach na 100 kilometrów. W takich warunkach bak opróżnimy już po niecałych 240 kilometrach.
Wyposażenie seryjne Veyrona obejmuje między innymi 2,7-calowy wyświetlacz zintegrowany ze środkowym lusterkiem, który aktywuje się po wrzuceniu wstecznego biegu. Kierowców ucieszy również asystent parkowania, zestaw nagłaśniający Puccini z cyfrowym wytłumianiem niepożądanych dźwięków, system GPS, automatyczna klimatyzacja rozpoznająca czy mamy założony dach czy suniemy pod gołym niebem oraz sterowany zdalnie system zamykający wszelkie schowki i klapy w wypadku zaparkowania i pozostawienia samochodu bez dachu.
Zbudowany w jednym egzemplarzu Grand Sport Wei Long został wyceniony na 1,58 miliona euro. To dokładnie o sto osiemdziesiąt tysięcy euro wyżej, niż standardowy Grand Sport, którego produkcja we wszystkich wcieleniach ograniczona jest do 150 egzemplarzy.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 01.05.2012