Caterham Seven Sprint - Powrót lat sześćdziesiątych

Już w przyszłym roku zakłady Caterham Cars będą świętowały sześćdziesiąte urodziny modelu Seven, najsłynniejszego dzieła Colina Chapmana, genialnego założyciela marki Lotus. Z tej okazji już dzisiaj na cyklicznym Goodwood Revival swoją premierę przeżył przesiąknięty nostalgią model Seven Sprint.

Oryginalny Sprint planowany był już w połowie lat sześćdziesiątych, ale do jego produkcji nigdy nie doszło. Dzisiejszy Seven Sprint to model wspominający tamte czasy, maszyna z dziesiątkami pozycji na liście wyposażenia, odnoszącymi się do przeszłości. Są to między innymi: kolory karoserii prosto z katalogu Lotusa na sezon 1966/67, malowane proszkowo na szaro podwozie, zawieszenie, tylne światła, błotniki, felgi, drewniana kierownica, zegary w układzie oOOo i przełączniki na desce rozdzielczej, czerwona tapicerka, dywaniki oraz logotypy.

Punktem wyjścia dla modelu Sprint jest seryjny, niespełna półtonowy Seven 165 z trzycylindrowym, turbodoładowanym silnikiem Suzuki o pojemności 660 centymetrów sześciennych. Jednostka o mocy 81 koni mechanicznych i maksymalnym momencie obrotowym 107 niutonometrów współpracuje z ręczną, 5-stopniową skrzynią biegów i pozwala rozpędzić się do setki w czasie niespełna siedmiu sekund.

Caterham wypuści na Wielką Brytanię i inne rynki europejskie jedynie 60 egzemplarzy modelu Seven Sprint, który będzie dostępny tylko jako kompletne auto (inne modele marki można zakupić w formie do samodzielnego złożenia). Jego cenę na rodzimym rynku ustalono na prawie 28 tysięcy funtów (obecnie to około 145 tysięcy złotych). Obchody sześćdziesiątych urodzin roadstera Seven, których sprint jest częścią, będą mialy swoją kulminację podczas festiwalu Caterhama w Donington Park w lecie przyszłego roku.