Ferrari Portofino - Przeprowadzka do Włoch

Ferrari na kilka tygodni przed oficjalną premierą, zaplanowaną na salon samochodowy we Frankfurcie, pokazało zupełnie niespodziewanie następcę Californii, najmniejszego auta w swojej ofercie. Kabriolet, który w trzech generacjach produkowano od 2008 roku, zostanie zastąpiony modelem o bardzo włoskiej nazwie - Portofino.

Poprzedni kabriolet nosił nazwę słonecznego stanu USA. Nowy nazwano tak dla uczczenia włoskiego, portowego miasta, znanego z miejsc pełnych uroku i luksusu. Nie inaczej ma być w przypadku Ferrari, które zbudowano na nowym podwoziu, lżejszym i sztywniejszym od Californii T i ubrano w nową karoserię ze składanym, twardym dachem w stylu fastback zaprojektowanym w fabrycznym Ferrari Design Centre. Nowa konstrukcja pozwoliła m.in. na zwiększenie przestrzeni dla pasażerów z tyłu i zmniejszenie zawirować powietrza podczas jazdy ze złożonym dachem.

Portofino będzie najsłabszym i najtańszym modelem w ofercie Ferrari. To oczywiście pojęcia względne. Pod przednią maską drzemie tu podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności 3,9 litrów i mocy aż 600 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy sięga 760 niutonometrów i ląduje na tylnej osi poprzez 7-stopniową skrzynię biegów. To o 40 koni i pięć Nm więcej, niż w przypadku poprzedniczki, modelu California T. Samochód ma rozpędzać się do setki w czasie tylko 3,5 sekund, a jego prędkość maksymalna będzie przekraczać 320 kilometrów na godzinę.

Nowy model jako pierwsze Ferrari tego formatu otrzyma sterowany elektronicznie mechanizm różnicowy tylnej osi trzeciej generacji E-Diff3 w połączeniu z kontrolą trakcji F1-Trac oraz elektryczne wspomaganie kierownicy EPS (Electric Power Steering). Standardem będzie adaptacyjne zawieszenie z amortyzatorami wypełnionymi ciszą magnetoreologiczną, której właściwości zmieniają się pod wpływem pola magnetycznego. W kabinie nowy będzie między innymi ekran dotykowy o przekątnej 10,2 cala, system klimatyzacji, kierownica oraz regulowane w osiemnastu kierunkach fotele.