W 2007 roku na salonie w Genewie szwedzki Koenigsegg zaprezentował pod wieloma względami wiekopomną odmianę modelu CCX przystosowaną do spalania biopaliwa oznaczoną CCXR (z możliwością transformacji zwykłego CCX'a w nią właśnie). Model rozwijający moc ponad 1000 koni mechanicznych otrzymał także pieszczotliwy przydomek Flower Power - "Moc Kwiatów". Na salon genewski w marcu 2008 roku przygotowano specjalną, limitowaną wersję CCXR'a, której szczegóły ujawniono już w listopadzie'07.
CCXR Edition (a obok niego CCX Edition) powstał, jak utrzymuje producent, na wyraźnie życzenie klientów, którzy mieliby domagać się czegoś więcej niż tylko podstawowych modeli. Samochód z zewnątrz będzie się wyróżniać przede wszystkim nagim, karbonowym nadwoziem, ważącym tylko 56 kilogramów. Kolejne zmiany to zamontowanie dużego, tylnego spoilera z możliwością regulacji (aby osiągnąć deklarowaną przez producenta prędkość maksymalną należy go jednak zdemontować), zamontowanie skrzydełek po bokach przedniego zderzaka zapewniające dodatkowy docisk, powiększony wlot powietrza w masce oraz nowe felgi o jedenastu ramionach zamiast dziewięciu, mocowane na pojedynczej śrubie. Zawieszenie otrzymało teraz nastawy z myślą o torze: sztywniejsze sprężyny i zmieniony skok amortyzatorów.
Wersja Edition to także zmiany we wnętrzu, które poza ozdobieniem tabliczkami informującymi o wyjątkowości modelu obłożono dywanami w kolorze tapicerki, wyposażono w chronograf oraz przemodelowano panele w konsoli środkowej. W wyposażeniu seryjnym znalazły się elementy, które w zwykłym CCXR dostępne są tylko na zamówienie: karbonowe felgi (normalnie są one wykonane ze stopów aluminium), specjalne kroje i kolory tapicerki, kamera wsteczna, nawigacja satelitarna lub system Bluetooth, wzmacniacze audio oraz lżejszy układ wydechowy marki Inconell. Ponadto znajdziemy tu także między innymi wspomaganie kierownicy i hamowania, poduszki powietrzne, częściowo przeszklony dach połączony z tylną szybką, elektryczne sterowanie szyb i lusterek oraz wytłumioną kabinę pasażerską.
Standardowy silnik V8 rozwiercono z 4,7 do pięciu litrów. Moc pozostała jednak bez zmian - 1032 konie mechaniczne (1018 bhp)! Przyspieszenie do setki nie ma przekraczać trzech sekund a prędkość maksymalna ma dochodzić do co najmniej 417 km/h! Próba 0-200-0 km/h to strata 13,55 sekund, a hamowanie od 100 km/h tylko 32 metrów (ceramiczne tarcze hamulcowe mają aż 38 cm średnicy z przody i 36,2 cm z tyłu). Jeszcze bardziej oszałamia wynik testu 0-300-0 km/h: zaledwie 27,8 sekundy. Trudno sobie wyobrazić jak ciężkiej próbie musi być wtedy poddawany organizm ludzki, Koenigsegg zdradza jedynie uprzejmie, że przeciążenia boczne na poziomie 1,5 G to chleb powszedni.
Prześwit tego szwedzkiego ścigacza to tylko 10 centymetrów, ale specjalny, hydrauliczny system pozwala podnieść przód za przyciśnięciem jednego guzika w 3 sekundy o dodatkowe 5 cm. Zawieszenie automatycznie przysiada do domyślnej pozycji po przekroczeniu prędkości 50 km/h. CCXR jest znacznie bardziej łakomy na paliwo niż CCX - zarówno na autostradzie jak i w cyklu mieszanym zużywa o pięć litrów więcej na 100 km drogi (odpowiednio: 18 i 22 litry). W standardzie pojazd pożywia się ekologiczną mieszanką E85.
Produkcja modelu CCXR Edition limitowana będzie do jedynie sześciu egzemplarzy (w momencie ujawnienia pierwszych informacji na temat projektu złożono nań dwa zamówienia), każdy w niebagatelnej cenie półtora milionów euro. Łączna produkcja wraz z CCX Edition sięgnie tylko 20 sztuk. Premierę modeli połączono z przekazaniem ich pierwszym właścicielom.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Pierwsze opracowanie: 30.11.2007
Ostatnia aktualizacja: 01.09.2008