Ford Cobra Snakehead - Zwrócenie uwagi

Kilka miesięcy temu przedstawiciele Forda wspomnieli niechcący o planach budowy maszyny, która mogłaby wypełnić pustkę pozostawioną po zakończeniu produkcji modelu GT. Oficjalnie jednak w dalszym ciągu nic na ten temat nie wiadomo, ale spekulacji nie brakuje. Wirtualnych wyobrażeń następcy GT również. Oto jedna z możliwości.

Projekt Cobra Snakehead, bo o nim właśnie mowa, wpisuje się doskonale w niszę GT, ale jednocześnie skłania się również w stronę innego pojazdu, który miał z Fordem wiele wspólnego. Chodzi oczywiście o legendarną Cobrę, którą stworzył Carol Shelby łącząc potężny, amerykański silnik, z lekkim, angielskim roadsterem marki AC. Zakład Shelby'ego miałby uczestniczyć również w budowie CS'a... o ile tylko byłby on rzeczywistością.

Wirtualny Cobra Snakehead to dzieło Andrusa Cipriana, którego znamy już z innych prac (Mazda RX-Z, Ferrari Verus, Honda Pegasus). Pojazd nazwiązuje stylistycznie do obecnej linii modelowej Forda, a ścięty tył to znak rozpoznawczy przerysowany żywcem z oryginalnego GT40. W środku miałoby znaleźć się miejsce jedynie dla dwojga.

Ciprian widzi pod maską swojego pojazdu mocarne V8, które wprawiałoby w ruch tylne koła. Stylista nie zagłębia się niestety w szczegóły techniczne. Ford GT dysponował mocą 550 KM, a Cobra oferowana obecnie przez Shelby American produkuje właściwie tyle koni, ile uda się wycisnąć właścicielowi na drodze obowiązkowego tuningu. O niższych wartościach nie ma więc co myśleć...