Nissan GT-R - Balans nad przepaścią

Wydaje się, że Nissan GT-R od momentu debiutu ma się świetnie i patrząc na jego stale rosnące możliwości raczej trudno w to powątpiewać. Sprawa ma się mieć zupełnie inaczej z jego następcą, który teoretycznie powinien być już w trakcie przygotowania. Oto jedna z wizji ilustrująca jego możliwy wygląd.

Widoczna poniżej, wirtualna koncepcja to dzieło Marcelo Design, za którym stoi pewien 21-latek z Australii. Tak prezentujące się auto miałoby być japońskim muscle w nieco lżejszym wydaniu z nutką włoszczyzny. Twórca widzi model z silnikiem VR38DETT, ale nie tylko z napędem na cztery koła. Dla siebie wybrałby opcję z "ośką" i ręczną skrzynią o sześciu biegach.

Ale co z następcą prawdziwego GT-R'a, który w obecnej generacji pojawił się pięć lat temu? Otóż takowy może w ogóle nie powstać! W ostatnim czasie na emerytuję odszedł Kazutoshi Mizuno, szef projektu GT-R, a jak informuje "Inside Line" prace nad zupełnie nową generacją R36 jeszcze w ogóle nie ruszyły. Carlos Ghosn, CEO Nissana i Renaulta, nie zdecydował jeszcze czy dać modelowi zielone światło. Co mielibyśmy dostać zamiast niego? Obecnie ulubieniec Ghosna to... elektryczny Nissan Leaf.