Porsche Boxster Spyder - Idealna niedoskonałość

W lutym Porsche zdjęło z Caymana kaganiec, który od zawsze trzymał go w bezpiecznej odległości od większego 911. Nowy GT4 wszedł mocą i osiągami w regiony wcześniej dla coupe zakazane, a teraz w jego ślady bez żadnej zwłoki idzie otwarty Boxster. Stary porządek świata burzy druga generacja Spydera, której nie brakuje niczego do zostania kultową.

Pierwszy Boxster Spyder pojawił się w połowie 2009 roku i deptał po piętach 911 Carrerze. Najnowszy Spyder nie przejmuje się hierarchią w stadzie: auto zasilane jest 3,8-litrowym, 6-cylindrowym boxerem, który dostarcza 375 koni mechanicznych i 420 niutonometrów. To o 25 koni więcej, niż podstawowe 911 Cabrio. To jednocześnie najlżejszy z Boxsterów. Maszyna według europejskich norm waży tylko 1390 kilogramów. Na każdy koń mechaniczny przypada 3,7 kilograma.

Kuracja odchudzająca Spydera sprowadzała się między innymi do skrócenia listy wyposażenia seryjnego, z której zniknęło radio i klimatyzacja, dostępne jako bezpłatna opcja. Auto otrzymało utwardzone i obniżone o 20 milimetrów zawieszenie, systemy Porsche Communication Management, przednie i tylne panele nadwozia prosto z Caymana GT4 oraz charakterystyczne wybrzuszenia klapy za fotelami, pod którą chowa się obsługiwany częściowo ręcznie, miękki dach - ukłon w stronę 718 Spydera z lat sześćdziesiątych.

Producent nie przewidział mącenia charakteru Spydera przekładnią PDK i na pokładzie instalowana będzie wyłącznie ręczna skrzynia biegów o sześciu przełożeniach. Niemiecki roadster ma rozpędzać się do 100 km/h w czasie 4,5 sekund, rozwijać maksymalnie 290 km/h i spalać średnio 9,9 litrów paliwa na sto kilometrów. Do salonów sprzedaży model wjedzie w lipcu, ale z przyjmowaniem zamówień Porsche nie będzie tak długo czekać. Na terenie Niemiec można już zgłaszać się do Stuttgartu z chęcią pozbycia się 79,9 tysięcy euro (około 335 tysięcy złotych).