Audi RS6 Avant Performance - Jeszcze większa moc

Od pokazania się trzeciej generacji RS6 Avant, jednego z najszybszych, produkowanych seryjnie kombi na świecie, nie minęły jeszcze trzy lata, ale to wystarczyło na odrobienie strat przez konkurencję. Teraz czas na ruch Audi i podniesienie poprzeczki jeszcze wyżej. Z myślą o takim właśnie zadaniu powstało podrasowane RS6 Avant Performance.

Dla przypomnienia: obecne RS6 Avant napędzane jest podwójnie turbodoładowaną, widlastą ósemką o pojemności czterech litrów, z której kilka lat temu otrzymano 560 koni mocy i 700 niutonometrów. W wydaniu Performance uzyskano aż 605 koni mechanicznych przy identycznym, ale dostępnym w szerszym zakresie obrotów silnika momencie obrotowym, który dzięki funkcji overboost może zostać chwilowo podniesiony do 750 niutonometrów. Audi chwali się jednocześnie zmniejszeniem zużycia paliwa, które w mieszanym cyklu pomiarowym ECE nie wchodzi powyżej dziesięciu litrów na sto kilometrów.

Napęd przenoszony jest stale na wszystkie cztery koła poprzez ośmiostopniowy automat Tiptronic, standardowo w stosunku 40% mocy na przednią oś i 60% na tylną. W zależności od potrzeby moment jest rozdzielany automatycznie pomiędzy poszczególne osie oraz koła, a za dopłatą dostępny jest między innymi sportowy mechanizm różnicowy, który kontroluje koła na tylnej osi. Skrzynia biegów i całe auto mogą pracować w jednym z kilku trybów jazdy, w tym Dynamic i Individual, w którym kierowca ustawia wszystko według własnego upodobania. Kombi potrzebuje tylko 3,7 sekund na rozpędzenie się do 100 km/h.

RS6 Avant Performance toczy się na nowych, 21-calowych kołach, trzymanych przez pneumatyczne, adaptacyjne zawieszenie z prześwitem zmniejszonym o 20 milimetrów w porównaniu do zwykłego A6 Avant. Pozostałe nowości w Performance to detale: wykończenie nadwozia i wnętrza, funkcje kierownicy. Za dopłatą dostępne są między innymi węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, pakiet stylistyczny RS, niebieski lakier Ascar z efektem metalicznym i pakiet "Dynamic", dzięki któremu ograniczenie prędkości maksymalnej może zostać podniesione z 250 do 305 kilometrów na godzinę. W niemieckich salonach sprzedaży samochód pojawi się w listopadzie. "U siebie" będzie kosztował 117 tysięcy euro, obecnie to równowartość prawie pół miliona złotych.