Ferrari 296 GTB - Rozszerzenie definicji

Pierwsze, wyścigowe samochody Ferrari z silnikiem V6 wyjechały na tory już w połowie lat pięćdziesiątych, ale na drogowe auto z V6 z Maranello trzeba było czekać aż do końca lat sześćdziesiątych. Gdy nadeszła ta wiekopomna chwila okazało się, że... maszyna nie nazywa się nawet Ferrari. Na drogowe Ferrari z V6 trzeba było czekać aż do teraz.

Pierwszy, drogowy model z Maranello z silnikiem V6 na pokładzie, który wszedł do sprzedaży w 1967 roku, wylansowano pod marką Dino, a nie Ferrari. Jego następca miał już o dwa cylindry więcej i po okresie początkowe nieśmiałości przeszedł pod szyld Ferrari. Od tamtego czasu o widlastych szóstkach Ferrari można było mówić tylko w kategorii samochodów wyścigowych, przede wszystkim bolidów Formuły 1: od ery turbo w latach osiemdziesiątych po erę hybrydową, która zaczęła się w sezonie 2014. Teraz to się zmienia: nową erę w historii włoskiej marki otwiera coupe 296 GTB, maszyna adresowana do nowych klientów i ruszająca na podbój nowych terenów, która przedstawia się jako hybryda typu plug-in z umieszczonym centralnie, podwójnie turbodoładowanym silnikiem V6 o pojemności trzech litrów z szerokim kątem rozwidlenia - 120 stopni - i turbosprężarkami upchniętymi po raz pierwszy u Ferrari między dwoma rzędami cylindrów.

Ferrari nowego segmentu, które nie ma bezpośredniego poprzednika i nie zastępuje innego modelu w gamie marki, legitymuje się mocą aż 830 koni mechanicznych. Z silnika spalinowego płynie 663 KM oraz 740 Nm, które na tylne koła przesyła 8-stopniowa, automatyczna, dwusprzęgłowa skrzynia biegów. Między nimi upchnięto silnik elektryczny, który służy m.in. jako rozrusznik i generator, który dostarcza do 167 KM oraz 315 Nm. Energia elektryczna przechowywana jest w bateriach o pojemności 7,4 kWh, które mogą być ładowane podczas hamowania. Podstawowe osiągi: od zera do stu kilometrów na godzinę w 2,9 sekundy, od zera do dwustu w 7,3 sekundy i prędkość maksymalna ponad 330 km/h. Dwuosobowe 296 GTB może poruszać się wyłącznie w trybie elektrycznym z prędkością do 135 km/h, którego zasięg dochodzi do 25 kilometrów.

296 GTB z karoserią zaprojektowaną w fabrycznym Ferrari Styling Centre w najlżejszej konfiguracji ma ważyć około 1470 kilogramów. Docisk aerodynamiczny przy prędkości 250 km/h w najlepszym przypadku ma dochodzić do 360 kilogramów. Na chętnych będzie czekał m.in. pakiet Assetto Fiorano z nowymi elementami aerodynamicznymi, lżejszymi fotelami i szybami, regulowanymi amortyzatorami Multimatic i specjalnym malowaniem. Na wyposażeniu coupe znajdzie się m.in. adaptacyjne zawieszenie, spoiler chowany między tylnymi światłami, najnowsze systemy kontroli podwozia oraz cyfrowe wyświetlacze i dotykowe przyciski dla kierowcy i pasażera. Opcje obejmują m.in. nowe felgi z włókien węglowych. Cena? O takich rzeczach Ferrari jak zwykle publicznie woli nie informować...