Mercedes-AMG GT XX - Pionierski program

Czterodrzwiowe GT od AMG ma już prawie siedem lat, w ciągu których dorobiło się między innymi wycenionego na ponad milion złotych wariantu z przeszło 815-konnym napędem hybrydowym. A jak może wyglądać i zachowywać się jego następca? Wszystko wskazuje na to, że odwrotu już nie ma: będzie elektryczny. Taką właśnie przyszłość zwiastuje koncept AMG GT XX.

Zupełnie nowy koncept AMG GT XX zwiastuje rewolucję technologiczną i stylistyczną. Opływowa, czterodrzwiowa limuzyna przyszłości nie przypomina właściwie żadnego z modeli, które można spotkać dzisiaj w koncernie Mercedes-Benza. Maszyna zwraca na siebie uwagę kolorystyką, kształtami tylnych świateł, świetlnymi pasami oraz aerofelgami, które skrywają nietypowe rozwiązania. Między ramionami 21-calowych obręczy wkomponowano ruchome panele z włókien węglowych, które otwierają lub zamykają się w chwili potrzeby schłodzenia hamulców, lub zmniejszenia zawirowań powietrza. Pracą paneli kierują umieszczone w piastach kół siłowniki, którym towarzyszą miniaturowe generatory, wytwarzające energię elektryczną z wykorzystaniem ruchu obrotowego kół. Między tylnymi światłami z myślą o komunikowaniu się ze światem zewnętrznym zainstalowano panel MBUX Fluid Light, który składa się z siedmiuset programowalnych, kolorowych diod.

W koncepcie nie ma tylnej szyby, a dość ciasne wnętrze rozjaśniają pomarańczowe elementy systemów sterowania i ozdoby. Kierownicę zaprojektowano na wzór samochodów wyścigowych. Kabinę wyścielono materiałami nowego typu, jak oparte na biotechnologii tworzywa Labfiber. To alternatywa dla skórzanej tapicerki lub jedwabiu, która wytwarzana jest z wykorzystaniem... pochodzących z recyklingu opon wyścigowych samochodów typu GT3 lub białek jedwabiu wytwarzanych przez genetycznie zmodyfikowane bakterie. Przed kierowcą zawieszono cyfrowy kokpit, na który składają się dwa ekrany o przekątnej 10,25 oraz 14 cali. Dla kierowcy i pasażera przygotowano kubełkowe fotele z wielopunktowymi pasami bezpieczeństwa. W drugim rzędzie wyrzeźbiono siedziska zintegrowane z tylną grodzią. Podsufitki w koncepcie nie ma w ogóle. Nad głowami rozpościerają się tylko połacie odsłoniętego włókna węglowego, co przekłada się na zmniejszenie masy własnej, obniżenie środka ciężkości i spotęgowanie ogólnie rozumianych wrażeń z jazdy.

A jak ma jeździć AMG GT XX? Do konceptu zbudowanego na platformie AMG.EA trafiły trzy silniki elektryczne o strumieniu osiowym z brytyjskiej firmy Yasa, która należy w całości do Mercedes-Benza oraz inspirowany Formułą 1 litowo-jonowy akumulator nowej generacji z bezpośrednim chłodzeniem ogniw, który pracuje pod napięciem ponad 800 V. Nowe rozwiązania mają zapewnić mniejszą masę własną samochodu, wyższą moc ciągłą, krótsze czasy ładowania i znacznie mniejsze straty energii elektrycznej na przewodach ładowania. AMG chwali się mocą ładowania akumulatorów przekraczającą 850 kW przy natężeniu 1000 A, które miałoby być przenoszone za pomocą zwykłych kabli CCS (Combined Charging System). Pierwsza, prototypowa stacja ładowania umożliwiająca takie szaleństwa, została opracowana przez oddział Mercedes-Benz Charging Unit we współpracy z firmą Alpitronic. Wykorzystanie nowej technologii w praktyce będzie oznaczało doładowanie auta na kolejne 400 kilometrów jazdy w ciągu tylko około pięciu minut pracy ze stacją ładowania z pełną mocą.

Na tylnej osi zainstalowano dwa silniki, na przedniej jeden. Każdy charakteryzuje się znacznie zredukowaną masą i rozmiarami. Z przednimi reflektorami zintegrowano... głośniki, które emitują dźwięki jazdy i ostrzegają pieszych. Koncept AMG GT XX ma dysponować mocą ponad 1000 kilowatów - co najmniej 1360 koni mechanicznych! Twórcy auta zapewniają, że będzie ona dostępna natychmiast po postoju na ładowanie, bez konieczności długiego czekania na ustabilizowanie się temperatury akumulatorów czy odblokowanie odpowiedniego trybu jazdy. Dzięki przemyślanym rozwiązaniom aerodynamicznym - współczynnik oporu powietrza sięga tylko 0,198 przy powierzchni czołowej 2,24 metra kwadratowego - prędkość maksymalna limuzyny ma przekraczać 360 kilometrów na godzinę (już przy 300 km/h aż około 83% energii napędowej pochłania pokonanie oporów powietrza). Pierwsze rozwiązania z konceptu, silniki elektryczne nowej generacji, mają wejść do produkcji seryjnej już w przyszłym roku. Na przyszły rok spodziewana jest również premiera czterodrzwiowego GT od AMG drugiej generacji, które jako drugie zostanie oparte na platformie AMG.EA (AMG Electric Architecture). Pierwszy ma być SUV, którego mamy zobaczyć jeszcze w tym roku.