Peugeot 90X - Pierwsze wdechy

Nowe przepisy francuskiego ACO, regulujące starty w 24-godzinnym maratonie i seriach Le Mans sprawią, iż w przyszłym roku na torach wyścigowych całego świata zobaczymy zastępy zupełnie nowych maszyn. Kariery tym samym w tym sezonie zakończą tym samym Audi R15 Plus oraz Peugeot 908 HDi FAP. Następca 908 już jeździ.

Wysokoprężny 908 nie miał w tym roku szczęścia w 24 Heures du Mans, gdzie do mety nie dojechał ani jeden z czterech egzemplarzy. Francuzi za to sięgnęli po mistrzowski tytuł w złożonym z pięciu eliminacji Le Mans Series, a w najbliższy weekend będą mili okazję zdobyć mistrzostwo w pierwszym sezonie International Le Mans Cup złożonego z 3 eliminacji. Wspomnienie klęski w maratonie Le Mans ma zatrzeć maszyna o nazwie kodowej 90X, którą trzymano dotychczas w ścisłej tajemnicy.

Z zewnątrz 90X (właściwą nazwę modelu poznamy zapewne dopiero w przyszłym roku) pozostaje wierny swemu poprzednikowi, ale odróżnia go kilka znaczących elementów aerodynamicznych, które nie tylko przyciągają wzrok, ale wzbudzają duże emocje. Największe z nich to nowa pokrywa silnika z wlotem powietrza nad kabiną kierowcy, z której wyrasta wielka, pionowa płetwa, która ma zabezpieczać samochód od oderwania się od jezdni podczas wpadnięcia w poślizg przy największych prędkościach. Podobną płetwę zobaczymy też w nowym samochodzie Aston Martina oraz zapewne w Audi. Masa auta zgodnie z przepisami sięga 900 kg.

Co 90X skrywa w środku? Dyrektorzy kierujący pracą Peugeot Sport zdradzają jedynie, iż w Velizy pod Paryżem intensywnie testowane jest kilka rozwiązań silnikowych i technologicznych, a przed pojazdem tak naprawdę jest jeszcze długa droga. Więcej informacji oczywiście w przyszłym roku.