BMW M1 Hommage - Hołd dla 30-latka

Na trwającym jeszcze tylko dziś konkursie piękności we włoskim Villa d'Este odbywającym się pod patronatem grupy BMW Niemcy zaprezentowali aż trzy modele, które można zebrać pod wspólnym znakiem - M1. Pierwszy to koncepcyjny Turbo z 1972 a drugi to klasyczne i bardzo rzadkie coupe M1 (jedyne do dnia dzisiejszego auto marki z centralnym silnikiem), którego produkcja trwała w latach 1978-1981. Trzeci pojazd to całkowita niespodzianka, to futurystyczny koncept M1 Hommage ("homage" to w angielskim "hołd"), którym BMW spektakularnie świętuje 30-lecie modelu.

M1 całkowicie zrywa z obecnym stylem pojazdów koncernu, który wyznaczono ręką Chrisa Bangle'a. Na tym nie koniec - supercoupe ma wyznaczać trendy stylistyczne, które już wkrótce mają pojawić się w zupełnie nowych modelach marki. Czy ktoś miałby coś przeciwko temu?

Niestety koncepcyjne M1 Hommage to w zasadzie tylko samo nadwozie - pod spodem nie ma ani wnętrza, ani silnika (na chwilę obecną do tej roli najlepiej pasowałby oczywiście V10 znany z M5 i M6). Działa za to zewnętrzne oświetlenie oraz sterowanie. Do tego wszystkiego BMW dodaje jednak obiecujące "póki co". Trzymamy za słowo!

Oryginalne M1 (powyżej) opracowano wspólnie z włoskim Lamborghini a jego nadwozie opracował sam Giorgetto Giugiaro. Samochód napędzany był 6-cylindrowym silnikiem o pojemności 3,5 litrów i mocy 277 KM. Rozpędzał się do 260 km/h. Powstała także wyścigowa wersja, która dzięki turbodoładowaniu rozwijała moc grubo przeszło 800 KM! Ręcznie budowane M1 powstało tylko w czterystu cywilnych egzemplarzach.