Grand Prix Malezji - Rodzinne waśnie

Pierwszy wyścig Formuły 1 w tym roku został przywitany przez deszcz, przez który dwie sesje kwalifikacyjne przesunięto nietypowo na niedzielę. W minioną sobotę deszcz towarzyszył również kwalifikacjom do drugiego Grand Prix, ale nie był aż tak uciążliwy. Mokro było też w trakcie wyścigu..

W kwalifikacjach po razu drugi z rzędu najszybszy był Sebastian Vettel, za którym znalazły się oba bolidy Ferrari: najpierw Massa, potem Alonso. Czwarte miejsce na starcie Grand Prix Malezji wywalczył Hamilton, a piąte Webber. Dalej Rosberg, Raikkonen, Button, Sutil i Perez. Raikkonen, zwycięzca pierwszego wyścigu w tym roku, został przed startem ukarany cofnięciem o trzy pozycje na utrudnianie przejazdu Rosbergowi.

Na pół godziny przed rozpoczęciem wyścigu nad 5,54-kilometrowym torem Sepang przeszedł niewielki deszcz, ale w starcie to nie przeszkodziło. Cała czołówka ruszyła równo, a oba Ferrari od pierwszych metrów zaczęły atakować Vettela. Na drugim zakręcie Alonso trącił przodem bolid Red Bulla i stracił na chwilę drugą pozycję na rzecz Webbera. W Ferrari w wyniku otarcia uszkodzeniu uległo przednie skrzydło, za którym sunęła się struga iskier. Pod koniec pierwszego okrążenia Hiszpan nie zjechał jednak do mechaników, co okazało się fatalnym posunięciem.

Na prostej startowej Alonso został wyprzedzony przez Webbera. Niemal w tej samej chwili poddało się przednie skrzydło w jego bolidzie i wpadło pod przednie koła, podrzucając na ułamek sekundy samochód do góry. Uszkodzone Ferrari wyjechało poza tor i utknęło w żwirze, kończąc wyścig dla Alonso. Na prowadzeniu został Vettel, za nim Webber i Hamilton w swoim drugim występie w Formule 1 poza zespołem McLarena. Button wskoczył na czwarte miejsce, Massa spadł na szóste. Raikkonen, który wygrał w poprzednim wyścigu po 3 z 56 okrążeń był dopiero jedenasty.

Już na szóstym okrążeniu na wymianę ogumienia zjechali Vettel i Massa, lądując prawie na samym końcu stawki. Vettel dodatkowo został wyprzedzony przez cztery inne samochody, które pozostały na ogumieniu przejściowym. Red Bull zatrzymał Webbera na torze do końca ósmego okrążenia, na którym Vettel był już siódmy. Hamilton w tym czasie zamiast zjazdu do boxów Mercedesa skręcił do... McLarena, z którym przejechał 110 wyścigów i zdobył tytuł mistrza świata.

Chwilę później w aleji serwisowej zderzyły się bolidy Toro Rosso i Caterhama - ten pierwszy został wypuszczony za wcześnie. Sytuacja na 10 okrążeniu: pierwszy Webber jako jedyny na twardej mieszance ogumienia, za nim Vettel ze stratą 3,3 sekund, potem Hamilton i Rosberg, czyli dwa Red Bulle i dwa Mercedesy. Dziesięć okrążeń później: Webber na wymianie ogumienia, na prowadzeniu Vettel z przewagą równych 4 sekund nad Hamiltonem. Webber wraca na piątym miejscu, za Buttonem. Vettel wymienia obuwie trzy kółka później i na tor wraca czwarty, za Webberem i przed Hamiltonem, który był na postoju wcześniej.

Na okrążeniu 26 Vettela i Webbera dzieliło miejscami już tylko 0,35 sekundy. Cała pierwsza trójka mieściła się w czasie niecałej 1,5 sekundy. Vettel dwa okrążenia później: "Mark jest za wolny, zabierzcie mi go sprzed nosa". Nie zabrali, nakazali cierpliwość, a po wyścigu Vettel przeprosił kolegę z zespołu. I wyścig wygrał, choć jeszcze na 33 okrążeniu po ostatniej wizycie u mechaników był za Hamiltonem. Brytyjczyka, który musiał oszczędzać paliwo, Vettel wyprzedził na 39 okrążeniu. Na 46 okrążeniu Vettel po zaciętej walce był już przed Webberem, który dwa okrążenia wcześniej znalazł się tuż przed nim po wyjeździe z boxów. Wiadomość radiowa od szefostwa: "Bądźcie poważni!".

Trzecie miejsce w Grand Prix Malezji zajął Hamilton, czwarty w drugim bolidzie Mercedesa wyścig zakończył Rosberg, który teoretycznie mógł być szybszy, ale Ross Brawn zabronił walki między swoimi kierowcami o podium. Za nimi Massa w Ferrari, Grosjean i Raikkonen w Lotusach, Hulkenberg w Sauberze, Perez w McLarenie i Vergne w Toro Rosso. Button po problemach z niedokręconym kołem nie dojechał do mety. Maldonado po raz drugi z rzędu zakończył wyścig poza torem. Odpadli też Sutil i di Resta z Force India oraz Ricciardo z Toro Rosso.

Po dwóch z dziewiętnastu wyścigów w tabeli kierowców prowadzi Sebastian Vettel, trzykrotny mistrz świata z lat 2010-2012, a w tabeli zespołów przoduje Red Bull. Dla Vettela był to 27 wygrany wyścig w karierze. Drugie pozycje okupują Raikkonen i zespół Lotusa. Kolejną eliminacją mistrzostw świata Formuły 1 będzie Grand Prix Chin na pętli Shanghai International Circuit w dniu 14 kwietnia.