Aston Martin Rapide S - Taniec synchroniczny

Jedyny, czterodrzwiowy model w obecnej ofercie Aston Martina, czyli sprzedawana od lutego ubiegłego roku limuzyna Rapide S, przechodzi poważne transformacje. Zmiany w wyglądzie są jedynie kosmetyczne, a najważniejsze nowości skupiają się wokół układu przeniesienia napędu: od systemów elektronicznych, poprzez zawieszenie po premierową skrzynię biegów.

Najważniejszą nowością w Rapide S na rocznik modelowy 2015 będzie 8-stopniowa, automatyczna skrzynia biegów Touchtronic III produkcji ZF, ulokowana według schematu transaxle, czyli przy tylnej osi. Mechanizm połączony z 5,9-litrowym, 48-zaworowym silnikiem V12 pozwoli na zmniejszenie o około jedną dziesiątą zużycia paliwa i emisji dwutlenku węgla, rozwinięcie 100 km/h w czasie 4,4 sekund i rozpędzenie się aż do 327 km/h. Sprint od zera do setki zostanie zredukowany tym samym aż o pół sekundy.

Maszyna o długości 502 centymetrów i masie własnej 1990 kilogramów stanie na nowych, 20-calowych felgach ze stopów metali lekkich, które pozwolą zaoszczędzić około siedem kilogramów w porównaniu do obecnego Rapide S. Nowością będzie lakier Diavalo Red, dostępny dotychczas tylko w ekskluzywnym coupe V12 Zagato. Samochód otrzyma także jeszcze większe tarcze hamulcowe na przedniej osi o średnicy aż 400 milimetrów, sztywniejsze o jedną piątą tuleje tylnego zawieszenia i lepiej wyciszoną, odbierającą momenty skręcające rurę, którą biegnie wał napędowy.

Nowości elektroniczne objęły przeprogramowany system Dynamic Stability Control, układ kierowniczy oraz system Boscha, zarządzający pracą silnika. Ten ostatni razem z modyfikacjami układu wydechowego i mniejszymi poprawkami doprowadził do zwiększenia mocy z 558 do 560 koni mechanicznych i momentu obrotowego z 620 do 630 niutonometrów, a także ich lepszego rozkładu w całym zakresie obrotów. Udoskonalony Aston Martin Rapide S trafi do sprzedaży w trzecim kwartale tego roku, a podobne udoskonalenia pojawią się w tym samym czasie w coupe i roadsterze Vanquish.