Nissan GT-R - Główny podejrzany

Rzeczywista moc silnika napędzającego Nissana GT-R już jakiś czas temu została postawiona pod wielkim znakiem zapytania. Testy dowiodły nawet, że niektóre egzemplarze produkują zamiast obiecanych przez fabrykę 480 KM aż do 550 KM! Teraz pod lupę japońskie coupe biorą specjaliści Porsche.

To, co Niemców najbardziej zaniepokoiło to rekordowy czas przejazdu Nordschleife ponoć w pełni fabrycznego GT-R w specyfikacji japońskiej: oficjalnie ogłoszone 7 minut, 29 sekund i 3 setne sekundy. To lepiej niż 911 Turbo, które ma katalogowo tyle samo mocy, ale ma więcej momentu obrotowego i mniej waży (588 Nm i 1723 kg u Nissana oraz i 680 Nm na 1633 kg u Porsche)!

Niemcy sprawdzili swe podejrzenia doświadczalnie: zakupili nowego GT-R w wersji USA i razem z dwiema 911 wysłali go do Zielonego Piekła. Rezultat? Co najmniej zaskakujący: 911 GT2 wykręciło 7 minut i 34 sekundy, 911 Turbo było 2 sekundy wolniejsze, a GT-R... zabrakło mu 6 sekund do pełnych 8 minut! Wniosek nasunął się sam: GT-R, który wykręcił rekordowy czas nie był wcale modelem prosto z ulicy. Specjaliści Porsche upatrują rozwiązania w oponach, obstawiając, że Nissan musiał jechać na wyczynowym ogumieniu o szczątkowym bieżniku (semi-slick). Czekamy na ripostę Japończyków.