BMW-Glas 3000 V8 Frua - Wykorzystanie wizerunku

Za niecały miesiąc pod aukcyjny młotek pod dachem Villa Erba we Włoszech trafi jeden z najbardziej unikatowych samochodów w historii BMW... który na dobrą sprawę z BMW ma tylko znaczek. Będzie nim rasowy grand tourer 3000 V8 z włoską karoserią typu fastback, który w drugiej połowie lat sześćdziesiątych firmowała już nie istniejąca marka BMW-Glas.

Zagadkowe Glas w nazwie auta to wskazanie na firmę Hansa Glasa, która zaczynała działalność od maszyn rolniczych. Po drugiej wojnie światowej przedsiębiorstwo zainteresowało się skuterami i mikrosamochodami, czego efektem był między innymi słynny Goggomobil, wyprodukowany w ponad 250 tysiącach egzemplarzy. Z biegiem czasu inwestycje firmy poszły w kierunku większych samochodów, a w połowie lat sześćdziesiątych wylansowano duże coupe 2600 z silnikiem V8 i karoserią przygotowaną przez włoskie studio Frua. W roku 1967 firmę przejęło BMW, a modele V8 przez krótko oferowano pod marką BMW-Glass.

W roku 1968 marka Glass całkowicie zniknęła z rynku, ale zanim do tego doszło na świat przyszedł model 3000 z widlastą ósemką powiększoną z 2,6 do prawie trzech litrów, z którymi wiązało się około 160 koni mechanicznych. Karoserię dla unikatowego pojazdu na podwoziu 1471 ponownie przygotował Pietro Piero, którego dzieło nie doczekało się produkcji seryjnej. Atrakcyjne coupe przez kilka lat wędrowało po europejskich salonach samochodowych: w 1967 roku odwiedziło Frankfurt i Paryż, w 1968 roku Genewę, a w 1969 roku Barcelonę, zmieniając przy każdej okazji kolory. Po ostatnim pokazie na ponad dwie dekady maszyna zadomowiła się u pewnego kolekcjonera w Hiszpanii.

Już 23 maja unikatowe coupe BMW-Glas 3000 V8 Frua trafi na aukcję nad jeziorem Como, prowadzoną przez RM Auctions przy okazji weekendu z konkursem elegancji Villa d'Este. Wartość auta szacuje się na przedział do 380 do 480 tysięcy euro, czyli nawet na prawie dwa miliony złotych. Na nowego właściciela czekać będzie samochód, który niedawno przeszedł gruntowną renowację, w tym wymianę tapicerki i lakieru, i który nie był trzymany tylko na pokaz. Od nowości pokonał prawie 65 tysięcy kilometrów.