GreenGT H2 - Widzimy się ponownie

W miniony weekend przy okazji francuskiej eliminacji pucharu World Touring Car Championship na torze Paul Ricard HTTT zadebiutował nietypowy samochód wyścigowy, nad którym od kilku lat pracuje formacja GreenGT. Spyder o wiele mówiącej nazwie H2 jest pierwszą tego typu maszyną o napędzie elektrycznym z wodorowymi ogniwami paliwowymi.

Dzieło GreenGT nie jest zupełną nowością. Model H2 pokazał się wiosną 2013 roku podczas pierwszych testów w Szwajcarii, a później przymierzał się do zajęcia garażu 56 w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Niestety nie dostąpił tego zaszczytu - nie był gotowy na czas. W tym roku GreenGT H2 jest maszyną o wiele bardziej kompletną i niezawodną o osiągach zbliżonych do aut klas GT i zasięgu porównywalnym z konkurecją z silnikami spalinowymi.

GreenGT H2 emituje jedynie wodę w postaci pary i porusza się bez baterii, a jego silniki elektryczne dostarczają moc co najmniej 400 kilowatów - od 545 koni mechanicznych w górę. Bliższe szczegóły techniczne pozostają na razie tajemnicą. W odsłonięciu auta uczestniczył Olivier Panis, były kierowca Formuły 1 i jego 20-letni syn, Aurelien, który awansował w tym sezonie do formuły Renault 3.5 Series.

GreenGT działa od kwietnia 2008 roku z inicjatywy Jean-Francois Webera, który przez kilkanaście lat pracował przy samochodach wyścigowych, startujących między innymi w Le Mans. W tym samym roku zespół pokazał swój pierwszy projekt: elektryczną maszynę o mocy 20 kW z litowo-jonowymi bateriami. Dwa lata później GreenGT uczestniczyło w pracach nad konceptem Survolt ze stajni Citroena, dla którego przygotowano układ napędowy. Dzisiejszy prototyp H2 to popis możliwości firmy, w którego planach nie ma na razie startów w wyścigach.