Ferrari California - Koniec czekania

Czekaliśmy na nie od wielu miesięcy. Niedawno ruszyło ostatecznie odliczanie. Dziś już jest - zupełnie nowy model Ferrari! Nazywa się California i razem z 612 Scaglietti na drugim końcu skali będzie zamykał ofertę koncernu z Maranello.

California to pierwsze w historii Ferrari z silnikiem V8 umieszczonym na przedzie. I pierwsze w historii firmy auto, w którym większy nacisk położono na ekologię niż na osiągi - producent podaje emisję dwutlenku węgla (310 g/km), ale milczy w kwestii osiągów. Zupełnie nowe V8 z bezpośrednim wtryskiem paliwa i "płaskim" wałem korbowym przy pojemności 4,3 litrów rozwija moc 460 KM, która wystarcza do rozpędzenia się do setki w czasie poniżej 4 sekund. Silnik współpracuje z 7-stopniową skrzynię biegów z podwójnym sprzęgłem.

Z zewnątrz Californii najbliżej do 599 GTB Fiorano - w obu mamy na przykład przetłoczoną maskę z otworami wlotowymi i pojedyncze, okrągłe światła na tyle, które w nowym modelu wzorem 430 Scuderii wychodzą poza linię nadwozia. California jest jednak pełnoprawnym kabrio, który dodatkowo wyposażono w elektrycznie składany twardy dach. Wzorem 599 pojazd wyposażono również w system F1-Trac, który stale monitoruje pracę wszystkich czterech kół zapobiegając poślizgowi zanim ten jeszcze nastąpi.

Oficjalna premiera nowego Ferrari nastąpi już pod koniec września tego roku na salonie w Paryżu.