Renault Twingo GT - Drobne przyjemności

Małe Twingo z silnikiem umieszczonym z tyłu i napędem przenoszonym na tylną oś to idealna baza dla czegoś o umiejętnościach wykraczających poza zwinne przeciskanie się przez miejskie zakamarki i bezstresowe manewrowanie przy parkowaniu. Oto pierwsza próba zaostrzenia charakteru francuskiego malucha: przeszło stukonne Twingo o oznaczeniu GT.

Dla przypomnienia: podstawowe Twingo oferowane jest z trzycylindrowymi silnikami o pojemności niespełna jednego litra. Wolnossący gwarantuje 70, a turbodoładowany 90 koni mechanicznych. GT, pierwsze Twingo obecnej generacji firmowane przez oddział Renault Sport, ucieleśnia kolejny etap tuningu jednostki o pojemności 898 centymetrów sześciennych z turbosprężarką. Zmiany w silniku sprowadzają się przede wszystkim do nowego mapowania oraz wydajniejszego układu dolotowego.

Motor po modyfikacjach dostarcza 110 koni mechanicznych oraz 170 niutonometrów, czyli o 20 koni i 35 niutonometrów więcej, niż w zwykłym Twingo. Trzycylindrowy silnik współpracuje z ręczną skrzynią o sześciu przełożeniach, które zmieniono pod kątem dynamicznej jazdy. Renault Sport zadbało również o odpowiednio zestrojone i obniżone zawieszenie, przeprogramowany system ESP oraz układ kierowniczy o zmiennym przełożeniu. Osiągi? Francuzi nie mają jeszcze ochoty do zeznawania na ten temat.

Twingo GT będzie wyróżniać się między innymi nowymi felgami o średnicy 17 cali, bocznym wlotem powietrza do silnika, dwiema końcówkami wydechu, pasami biegnącymi wzdłuż karoserii, aluminiowymi pedałami, gałką dźwigni zmiany biegów ze znalu (stop cynku z aluminium) oraz logotypami Renault Sport. Auto będzie dostępne w czterech kolorach, w tym w nowym lakierze Piment Orange, którym pokryto premierowy egzemplarz. Model zadebiutuje przed publicznością podczas tegorocznego Festiwalu Prędkości w Goodwood, który będzie miał miejsce w dniach od 23 do 26 czerwca.