Renault Trezor - Oddany sprawie

Renault bierze kurs na nową ścieżkę stylistyki i technologicznych innowacji, na której pojawią się przyszłe modele tej produkującej samochody od 1898 roku, francuskiej marki. Fale nadchodzących zmian zapowiada koncept Trezor, elektryczny grand tourer, który znalazł się wśród pięciu nowych modeli firmy, pokazanych na wystawie w Paryżu.

Trezor otrzymał takie samo zadanie, jakie sześć lat temu powierzono konceptowi DeZir. Tegoroczna wizja wyznacza nowy kierunek stylistyczny Renaulta w ramach strategii "Life Flower" i niesie ze sobą nowe technologie, które mają niedługo trafić na zwykłe drogi. I robi to w najbardziej efektownym stylu: to pozbawione zwykłych drzwi coupe o wysokości tylko 108 centymetrów i szerokości aż 218 centymetrów, w którym przy wsiadaniu i wysiadaniu podnosi się cała górna część srebrzystego nadwozia z wlotami powietrza, przetłoczeniami i detalami w kształcie plastrów miodu.

Dwuosobową kabinę wyścielono tapicerką z czerwonek skóry i okrążono czerwonymi szybami. Największym zaskoczeniem jest deska rozdzielcza z czerwonego drewna, którą zintegrowano z przedziałem bagażowym z uszytymi na miarę walizkami pod przednią maską. Element ten przygotowano wspólnie z francuskim Keim, znanym z drewnianych ram rowerowych. Przed oczami pasażera i kierowcy umieszczono cyfrowe wyświetlacze z systemami Multi-Sense, pozwalającymi między innymi na wybór jednego z trzech trybów jazdy (normalny, sportowy i autonomiczny).

W trybie autonomicznym zmienia się wewnętrzne i zewnętrzne oświetlenie samochodu, a kierownica dzięki ruchomym elementom z aluminium zwiększa swoją szerokość i zapewnia panoramiczny widok na deskę rozdzielczą. Tym podobne wynalazki, które pozwolą oderwać na stałe wzrok od drogi i oddać się dowolnym czynnościom, mają pojawić się w seryjnie produkowanych Renaultach po roku 2020 w cenie dostępnej dla większości klientów. Całkowicie autonomiczna jazda to kierunek, w którym zmierzają obecnie niemal wszyscy najwięksi producenci samochodów.

Układ napędowy konceptu Trezor został zaprojektowany po doświadczeniach Renaulta w elektrycznej Formule E, w której formacja Renault e.dams sięgnęła po dwa tytuły mistrzowskie zespołów (obecnie trwa sezon trzeci). Coupe dysponuje maksymalną mocą 350 koni mechanicznych i momentem 380 niutonometrów, które pozwalają na rozwinięcie 100 km/h w niecałe cztery sekundy. Energia elektryczna przechowywana jest w dwóch paczkach baterii z osobnymi układami chłodzenia, które ładowane są między innymi podczas hamowania.