Skoda Vision E - Strategia elektromobilności

Skoda pokazała pierwszy w swojej ponad 120-letniej historii samochód z napędem elektrycznym. Jest nim koncept Vision E, światowa premiera tegorocznego salonu samochodowego w Szanghaju. Czeska marka twierdzi, że teraz pójdzie z górki i w ciągu najbliższej dekady wprowadzi do sprzedaży kilka różnymi modeli bez silników spalinowych.

Koncept Vision E przybrał kształty zaokrąglonego crossovera o profilu przypominającym coupe, który oblano charakterystyczną dla wizji czeskiej marki farbą w kolejnym, jaskrawym odcieniu zieleni. Samochód zbudowano na modułowej platformie MBE z koncernu Volkswagena i wyposażono między innymi w przednie światła w technologii Matrix LED. Model mierzy 4688 milimetrów długości, 1924 milimetry szerokości i 1591 milimetrów wysokości, co stawia go na równi z produkowanym seryjnie SUV'em Kodiaq.

Na pokładzie Vision E umieszczono dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 306 koni mechanicznych, które wprawiają w ruch wszystkie cztery koła. Auto ma rozpędzać się maksymalnie do 180 km/h i pokonywać na jednym ładowaniu baterii nawet 500 kilometrów. Baterie można ładować na kilka sposobów, w tym indukcyjnie z pomocą specjalnych paneli podłogowych zamontowanych w garażu. Pokazany w Chinach koncept jest pierwszą Skodą z systemami autonomicznej jazdy trzeciego stopnia, dzięki którym pojazd może poruszać się samodzielnie w korkach, na drogach szybkiego ruchu i parkować.

W kabinie auta znalazły się między innymi obracające się o 20 stopni fotele, ekrany dotykowe dla kierowcy i pasażera z przodu, systemy obsługiwane gestami i poleceniami głosowymi oraz funkcja monitorowania wzroku kierowcy. Napęd elektryczny i inne wynalazki mają zagościć w seryjnych modelach Skody w ciągu kilku nadchodzących lat. Czeska firma zapowiada, że do roku 2025 wprowadzi na rynek kilka hybryd typu plug-in oraz aż pięć modeli z napędem wyłącznie elektrycznym. Od tego momentu jedna na cztery sprzedawane Skody ma być zasilana jednym z dwóch typów alternatywnego napędu.