Hyundai i30 N TCR - Wstęp na tor

Razem z premierą hot hatcha i30 N otworzono zupełnie nowy rozdział w historii marki Hyundai, która zmienia swój wizerunek i wykazuje jeszcze większe zainteresowanie sportami samochodowymi. Dotychczas firma znana była przede wszystkim z rajdów samochodowych. Teraz będzie miała w swoim arsenale również torową maszynę z prawdziwego zdarzenia.

Cywilny i30 N z silnikiem o mocy 250 koni mechanicznych i kilkoma trybami jazdy zadebiutował w lipcu tego roku, a wcześniej jego prototypy wystawiono między innymi do 24-godzinnego wyścigu na Nürburgring Nordschleife. Teraz robi się jeszcze poważniej: oto i30 N TCR, pierwszy, torowy ścigacz przygotowany przez oddział Hyundai Motorsport. Prace nad samochodem opracowanym we współpracy z zespołem BRC Racing rozpoczęto we wrześniu ubiegłego roku, a na pierwsze testy w terenie wyjechał w kwietniu. Teraz jest prawie gotowy na pierwsze starty.

Wyścigowy i30 N TCR napędzany jest dwulitrowym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym z bezpośrednim wtryskiem paliwa, połączonym z 6-stopniową, sekwencyjną skrzynią biegów X-Trac i podpiętym pod zbiornik paliwa o pojemności stu litrów. Auto, opracowane w Alzenau w Niemczech, porusza się zaprojektowanych specjalnie dla Hyundai'a, aerodynamicznych felgach Braid, za którymi kryją się hamulce z 6-stłoczkowymi zaciskami Brembo. Tak samo, jak w drogowym i30 N napęd przenoszony jest tylko na przednią oś. Moc silnika: około 350 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy: 460 niutonometrów.

Nowy samochód przygotowano z myślą o mistrzostwach świata TCR International Series, w których biorą udział takie marki, jak Audi, Alfa Romeo, Ford, Honda, Kia, Opel, Peugeot, Seat, Subaru oraz Volkswagen. W ramach ostatnich testów i30 N TCR zostanie wystawiony do boju w dwóch ostatnich eliminacjach obecnego sezonu: w najbliższy weekend w wyścigu na pętli Zhejiang Circuit w Chinach i pod koniec listopada na torze Yas Marina Circuit w Abu Dhabi. Pierwsze egzemplarze mają trafić do prywatnych klientów już w grudniu tego roku.