Singer 911 DLS - Wspaniały świat

Singer Vehicle Design wkracza na nowy poziom wtajemniczenia jeśli chodzi o prace renowacyjne, tuning i modernizację klasycznych 911, które mają kilka dekad na karku. Samochody Porsche po wizycie w zakładach nie tylko w Los Angeles przeobrażają się w jeżdżące dzieła sztuki, które teraz kuszą również unikatowymi rozwiązaniami technicznymi.

Każdy samochód Singera budowany jest na specjalne zamówienie, a poziom dbałości o detale sprawia, że z oryginalnego 911 często zostaje właściwie jedynie skorupa. Pierwsze maszyny z zakładu Singer, odmłodzone 911 generacji 964, zachwyciły świat prawie dziesięć lat temu. Dziś generacja 964 z lat 1989-1994 to niezmiennie ulubiony temat firmy. Z najnowszym egzemplarzem, zielonym 911 z 1990 roku w premierowej specyfikacji DLS - skrót od Dynamics and Lightweighting Study - firma pokazuje swoje największe dokonania.

Pierwszym zaskoczeniem jest miejsce powstania auta: to nowa placówka marki w Wielkiej Brytanii. Miejsce to nie jest przypadkowe. Kilka miesięcy temu Singer ogłosił nawiązanie współpracy z Williams Advanced Engineering, komórką wchodzącą w skład jednego z największych i najbardziej utytułowanych zespołów Formuły 1, która ma być odpowiedzialna za silniki. Nowe 911 wyposażono właśnie w taką jednostkę: gruntownie zmodernizowanego przez Williamsa, wolnossącego, chłodzonego powietrzem boxera z czterema zaworami na cylinder i czterema wałkami rozrządu. Motor, który powstał po konsultacjach z Hansem Mezgerem, inżynierem pracującym przed 1994 roku m.in. nad silnikami Porsche w Formule 1, licznymi modelami wyścigowymi i 911, dostarcza co najmniej 500 koni mechanicznych.

Williams to tylko jeden z partnerów Singera. Dla nowego projektu unikatowe ogumienie Pilot Sport Cup 2 dostarczył Michelin, felgi przygotowało BBS, elementy układu hamulcowego z węglowo-ceramicznymi tarczami firmuje Brembo, magnezową skrzynię biegów o sześciu przełożeniach przygotował Hewland, a elementy zawieszenia tylko dla tego modelu opracowano w Exe-TC. Nowa jest karoserii z poszerzonymi nadkolami, charakterystycznym spoilerem, dolnymi pasami z odsłoniętych włókien węglowych i nowoczesnym oświetleniem oraz ręcznie wykańczana kabina. W obu przypadkach spełniono wizję właściciela - nie ma szans na powstanie drugiego, identycznego 911. Nad aerodynamiką pracowali ludzie Williamsa, a wiedzą służył sam Norbert Singer, słynny inżynier Porsche, mający w rękawie m.in. kilkanaście zwycięskich maszyn w 24h Le Mans.

Szerokie zastosowanie elementów z materiałów lekkich, jak magnez, tytan i włókna węglowe sprawiło, że coupe waży tylko 990 kilogramów (to nawet 300-400 kilogramów mniej od samochodu bazowego, w zależności od specyfikacji). Pół tysiąca koni przy takiej masie skutkuje stosunkiem mocy do masy przebijającym nawet dzisiejsze Porsche 911 GT2 RS! Osiągi maszyny pozostają tajemnicą jej właściciela i konstruktorów. Singer Vehicle Design w spółce z Williamsem zamierzają przygotować w Wielkiej Brytanii w Grove w Oxfordshire maksymalnie 75 egzemplarzy. Cena? Lepiej nie pytać...