Ligier JS2 R - Określony zestaw umiejętności

W tym roku mija dokładnie pięćdziesiąt lat od założenia Ligier Automobiles. Francuska marka, kojarzona początkowo z samochodami sportowymi, trudni się aktualnie produkcją miejskich mikrosamochodów, a dzięki partnerstwie z zakładem Onroak Automotive może pochwalić się również wyścigowymi maszynami różnych klas. Najnowsza z nich to coupe JS2 R.

Onroak Automotive, oddział działającego od 1980 roku OAK Racing, buduje wyścigowe Ligiery od ponad pięciu lat. Do tej pory powstały prototypy wolnej formuły, klas CN, LMP3 oraz LMP2 (ostatni wykorzystywany jest w długodystansowych mistrzostwach świata, World Endurance Championship), a także . Model JS2 R, przygotowany specjalnie z okazji 50-lecia marki, to coś innego. Premierowa maszyna to coupe szeroko rozumianej kategorii GT, które nawiązuje do pierwszego Ligiera JS2 z 1972 roku. W roku 1975 wyścigowy JS2 popisał się drugim miejscem w 24-godzinnym Le Mans.

Zupełnie nowy JS2 R został od początku zaprojektowany jako łatwy w prowadzeniu, przystępny, tani w eksploatacji i niezawodny samochód wyścigowy z rurową ramą przestrzenną i karoserią wykonaną z włókien szklanych. Coupe o długości 4,4 metra waży tylko 980 kilogramów, a do jego napędu zaprzęgnięta jest widlasta szóstka z katalogu Forda. Silnik o pojemności 3,7 litra ma dostarczać około 330 koni mechanicznych. Na pokładzie znajdziemy między innymi 100-litrowy zbiornik paliwa, układ hamulcowy od Brembo, regulowane amortyzatory, sekwencyjną skrzynię biegów sterowaną łopatkami przy kierownicy, podgrzewaną przednią szybę oraz wspomaganie kierownicy.

Ligier JS2 R dedykowany jest regionalnym mistrzostwom, a także luźnym imprezom, jak dni torowe. Maszynę będzie można homologować w wolnej formule samochodów sportowych FIA (Formule Libre), w grupie E. Ale to nie wszystko. Już w przyszłym roku we Francji specjalnie dla JS2 R zostanie uruchomiony puchar Ligier JS Cup. Od początku listopada dla zainteresowanych organizowane będą na europejskich torach wyścigowych jazdy testowe. Pierwsze egzemplarze mają trafić do właścicieli już w styczniu. Cena: 89 tysięcy euro plus podatki i opcje (aktualnie to około 380 tysięcy złotych).